You are viewing a single comment's thread from:

RE: Facebook jak Steemit? Oby nigdy!

in #polish7 years ago

Ciekawy punkt widzenia. Facebook jako korpo-moloch ma już pewna bezwładność i niektóre zmiany nie będa wprowadzane tam tak dynamiczne jak np. w start-upach. Ma jednak potężne zaplecze finansowe i rzeszę użytkowników. Może przeczekać, przeanalizować sytuacje w przypadku boom-u na jakieś rozwiazanie i zdecydować czy wprowadzić je do siebie lub nie. A jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze. Ludzie świadomi tego że facebook "płaci" za lajki będa lecieć jak muchy do g***. Z dużym kapitałem taka firma może istotnie wpłynac na rozwój całej technologii. Jeśli z tego powodu słupki na wykresach powędruja w góre, zarzad będzie szczęśliwy i dalej będzie transformować/rozwijać temat na swój sposób. Typowym przykładem jest chociażby Google. W czasach Blackberry, Symbiana, Windows Mobile nikt nie podejrzewał że, firma od wyszukiwarki będzie potentatem oprogramowania mobilnego.

Sort:  

Biorę pod uwagę także taki scenariusz, dla Facebooka nie jest problemem wykupić ten czy inny startup i połączyć to ze swoją usługą (tak przecież było z Instagramem, Google też nie stworzył Analyticsa czy YouTube), ponadto wypuszczenie własnego crypto ma spore szanse stać się sukcesem finansowym i dodatkowym zastrzykiem dla Fb. Kwestia "płacenia" za lajki jest jednak bronią obosieczną i może być początkiem końca fb a wszystko dzięki preferencji czasowej. Masa ludzi rzuci się i będzie na siłę starać się zdobywać te 'moneylajki', ale przecież już teraz to robią a Facebook robi się co raz to bardziej zaśmiecony. Kiedy natomiast okaże się, że każda buźka czy serducho kosztuje określone zasoby, ludzie przestaną bezrefleksyjnie lajkować bylcze czego, a więc spadnie ruch, spadną zasięgi a reklamodawcy mogą uciec nie widząc konkretnych rezultatów.

To może być pradziwy Armageddon.

I będą prawdziwe bitwy w necie, bo jeden z drugim nie zalajkował zdjęcia dziecka tej czy innej matce.