Duży plus za próbę odmitologizowania twierdzenia że używamy zaledwie kilku procent mózgu.
Pozwolę sobie jeszcze raz powtórzyć to co napisałeś w puncie 9: Każdy używa swojego mózgu w 100%. Gdyby tak nie było doszłoby po pewnym czasie do zaniku nieużywanych części.
Mit wziął się chyba z tego iż każdy używa swojego mózgu w indywidualny sposób i do różnych czynności. Jedni np. potrafią tańczyć inni grać na instrumentach, jeszcze inni malują, uprawiają gimnastykę, mówią wieloma językami czy opanowali jakieś inne umiejętności. Jeśli weźmiemy sumę wszystkich umiejętności opanowanych przez wszystkich ludzi i określimy to jako możliwości ludzkiego mózgu to wtedy porównując to co my potrafimy zrobić naszym mózgiem rzeczywiście będzie tylko mniejszym lub większym ułamkiem tych wszystkich możliwości. Uczmy się więc różnych rzeczy, poszerzajmy nasze możliwości bo nasz mózg potrafi bardzo wiele.
Dokładnie.
Jeżeli 90% mózgu jest zazwyczaj niewykorzystywane, uszkodzenie w tych rejonach nie powinno wpływać na człowieka. Jednakże w mózgu prawie nie ma regionów, które po uszkodzeniu nie prowadzą do utraty zdolności. Nawet drobne uszkodzenia mózgu mogą mieć poważne skutki.