You are viewing a single comment's thread from:

RE: Love it or hate it - India trip part 1 - Mumbai

in #travel7 years ago

Z Indiami jest moim zdaniem dość skrajnie - albo jesteś zauroczony albo przysięgasz sobie, że nigdy więcej tam nie wrócisz ;). I jest to prawda, że jest syf. My mieliśmy o tyle szczęście, że ulice były posprzątane ale generalnie jak wyszliśmy z lotniska to od razu uderzył w nas specyficzny zapach, żeby nie powiedzieć smród ;). Ale prawdą jest tez, że można się do tego szybko przyzwyczaić i wtedy już Ci nie przeszkadza. Największym zdziwieniem było dla nas to, jak jadąc rano pociągiem (chyba z Agry jeżeli dobrze pamiętam) widzieliśmy rządek ludzi przy torach, załatwiających sobie poranną toaletę.. i nie mówię o sikaniu :p. Podobnie z ludźmi na ulicy - zdarza się, że rodzina z małymi dziećmi śpi na chodniku, ale potem Cie już przestaje to szokować.

Natomiast to co sprawia, że zapominasz o tych niedogodnościach to niesamowity klimat tego miejsca. Architektura, różna w zależności od miejsca w kraju, klimat - bardziej suchy i pustynny na północy i tropikalny na południu. To co w miastach dzieje się na ulicy i nieustanny dzwięk klaksonu. Widoki, plaże na południu i całkiem przyjaźni ludzie, których mieliśmy okazje spotkać dały razem bardzo pozytywny obraz całego kraju! Dodatkowo mieliśmy bardzo dograną ekipę co serio jest imo kluczowe na wyjazdach tego typu!

Sort:  

Dziekuję Ci za obszerny komentarz :) Jak pojawią mi się w głowie inne pytania to na pewno się zgłoszę :)