[PL] Co mi się nie podoba w Steem i jakie bym widział zmiany
źródło: www.pixabay.com
Czy steemit przetrwa w takiej formie jakiej jest teraz? Im dłużej wszystko obserwuję tym bardziej w to wątpię. W obecnej formie, nie widzę w steem platformy do zarabiania na tworzeniu treści. Bardziej przypomina to maszynkę do mielenia pieniędzy, gdzie przypadkowi użytkownicy mają nadzieję, że część z tej maszynki wpadnie do ich portfela. Obecnie, jeśli twórcy treści chcą zarobić konkretne kwoty, które starczą na więcej niż puszkę coli, muszą przede wszystkim pisać pod kuratorów i gust wielorybów - tych z największym SP i chęcią oddania głosu. Od zwykłych czytelników, choćby mieli ich tysiące, zarobek będzie niewielki. Po co nam aplauz tysiąca ludzi skoro jeden wieloryb znaczy więcej? To powoduje niezdrową rywalizację o głosy. Trzeba wiedzieć kogo śledzić, w jakim tagu pisać i dla kogo być miłym. Osoba nowa w społeczności tego nie wie. Lubi pisać, ma pasję, ale bez tej wiedzy i tak na platformie nie zarobi. Czy możemy im jakiś sposób pomóc?Jakie bym widział w takim razie zmiany?
Posty
Posty zarabiają przez 7 dni, a potem stworzona treść jest martwa. Uważam, że jest to największy minus całego systemu, a zwłaszcza dla osób tworzących treść długoterminową. Załóżmy, że ktoś napisze rewelacyjny poradnik jak wykafelkować łazienkę. Jest mała szansa, że przyda się to komuś akurat w ciągu 7 dni od publikacji. Obserwujący jego blog pewnie klikną upvote za wartościowy artykuł, ale to tyle. Jeżeli ja, będę potrzebował takiego poradnika i znajdę na google łącze do tego wpisu, który został opublikowany z pół roku wcześniej, nie będę miał szansy wynagrodzić autora. Chyba, że kliknę mu upvote w najnowszy wpis w ramach podziękowania za jeden z wygasłych, ale nie zawsze taki jest i przecież nie o to w tym chodzi.
Moja rada byłaby taka: rozliczenie wpisu powinno odbywać się co 7 dni zamiast tylko za pierwsze 7 dni. Oczywiście ponowne głosowanie przez tę samą osobę na ten post nie byłoby możliwe. Byłaby to ogromna szansa zarobku dla osób, które nie mają wielkich zasięgów (lub nie mają ich jeszcze) i te które piszą na bardzo niszowe, ale za to wartościowe tematy. Już wiele osób porzuciło steemit ze względu na nikłe zarobki. Tworzyli świetne artykuły, ale zarobek kończył się na kilku centach, w czasie gdy wieloryb pisząc byle shitpost zarabiał dziesiątki, jeśli nie setki dolarów. I tu dochodzi kolejny problem...
Banda jeleni
Społeczność steemit nie może istnieć bez użytkowników. Jednak ogromnym problemem są oni sami. Wyścig za pieniądzem powoduje, że ten kto ma wysokie SP zdobywa łatwiej obserwujących niż ten kto tworzy bardziej wartościową treść. Jest na przykład taki sobie użytkownik z wysoką reputacją i SP. Większość jego postów jest o niczym odkrywczym, ale każdy zarabia 80$+. Choćby napisał tylko 3 zdania czy wrzucił screenshota z coinmarketcap to i tak zarobi 80$. Chęć łatwego zysku "biednych" użytkowników powoduje, że jak jelenie dokonują upvote i dodają głupie komentarze typu "oh, co za wartościowy post! dzięki!" z nadzieją na upvote, którego nigdy nie dostają. Maszynka się zapętla. Gość z wysokim SP ma jeszcze więcej SP, jego posty są wyżej pozycjonowane co się przekłada na jeszcze większy zasięg i zysk. itd...
Co można z tym zrobić? No właśnie nie wiele. Najlepsza byłaby edukacja w zakresie racjonalnego zachowania, ale czy ktoś będzie się tym przejmował? Najchętniej widziałbym jakiś edukacyjny post tuż po rejestracji, obowiązkowy do przeczytania, ale nie wiem czy jest to technicznie wykonalne.
Reputacja
Reputacja to kolejny niewypał. Ogólnie zamysł jest prawidłowy, tylko realizacja szwankuje. Największym błędem jest to, że osoby o niższej reputacji nie mogą obniżyć jej komuś z wyższą reputacją. Oczywiście wartość takiej flagi byłaby relatywnie mniejsza, ale nadal by miała jakąś wartość. Obecnie ktoś z reputacją 77+ może robić co chce, bo nikt go nie tknie. Doprowadza to do nadużyć w postaci tworzeniu gówno-wpisów byleby tylko zarobić tokeny. Nie ma szansy na zatrzymanie tego procederu w obecnej formie. Boty głowią się i troją by flagować jego popleczników, ale i tak nic to nie zmienia - nadal dostają tokeny za nic nie wartościowe wpisy, a reputacja idzie w górę...
Quo Vadis STEEM?
Mam nadzieję, że w dobrą stronę....
Wiem, że mój głos się nie liczy. Raczej nikt z odpowiedzialnych za blockchain tego nie przeczyta, ale przynajmniej napisałem co myślę i może skłoni to kogoś do refleksji.
Tekst powstał w ramach 45 edycji tagu #tematygodnia.
Temat nr 3 - "Dalsze losy Steem".
Tematy tygodnia 45
Masz bardzo podobne przemyślenia do moich. Zwłaszcza dotyczące jeleni
Ciekawe podejscie do tematu.