[POLSKA] A obok lezy mój pies, a brat mój brzdąka na gitarze
Mama uciekła, szmata w ruch i jazda podłogi na mokro. To ją odstresowuje. Szur, szur, szur - nie myśleć. Hur dur hur dur - on sie nie zmieni. Byś se mog z ty łaziynki szafka wywalić.
Przebacz ojcu...
co?
PRZEBACZ OJCU...
hah, na pewno nie.
Mamo, proszę, przebacz mu. Nie wierzę, że to zrobiłem. Tzn, że siedzimy teraz w trójkę i rozmawiamy o Ojcu.
Braci mam dwóch i jedną siostrzyczkę. Brat który teraz zapodaje.... ekhmm próbuje zagrać "blue moon" w stylu Tommego Emmanuela jest 17 lat ode mnie młodszy. A co tam... zapodam
A teraz przepraszam, muszę oderwać mamę od szmaty. Klimat jest niesamowity, dlaczego tak bardzo się bałem? Jaki to głupie.
Obaj z bratem uczymy się grać na gitarze od , tzn... próbujemy - od bardzo, bardzo, bardzo dawna. Lamusy.
Mama uciekła, dam jej trochę czasu, a teraz opowiem o graniu na gitarze.
Jako nolife piwniczak, który owszem lubił dobrą zabawę i chciał zarywać laski na gitarę "Bo jeśli będę grał jak diabeł, któraś na pewno mnie pokocha".
Nie pamiętam tego dobrze, ale sądzę, że mój pierwszy akord to e-moll. Bierzesz dwa palce przykładasz tam gdzie trzeba, drugą ręką ewentualnie pomagasz tym palcom, które nie chcą słuchać i już. Dalej tylko trudniej, gimnastyka palców. Trzeba być wytrwałym - mnie tej wytrwałości brakowało ale myślę, że na wieśle gram całkiem nieźle (#pdk) - jedna dziewczyna mi to powiedziała, i się uśmiechała... jeszcze inna się kleiła. Fakt trzeźwy nie byłem, wstrzykiwałem sobie "a po co to komu", bo lepiej słyszałem i lepiej widziałem. Superpower, ale nie polecam tak dzień w dzień. To ma sens tylko z ludźmi, zamykanie się w czterech ścianach i oglądanie #BLOKEKIPA, tudzież innych pornoli nie jest takie znowu złe, ale prawdziwy fun jest z ludźmi - kiedy możesz poczuć miłość.
Brak nam miłośći Mireczki i Mirabelki, ale nie potrafimy się otworzyć?
I co teraz? Zmalau Urus? Szach mat?
A to jest takie proste. 37 lat zajęło mi dojście do takiej prostej rzeczy.
W następnym odcinku opowiem... jeszcze nie wiem. Uzgodnię z bratem, on też wszystko ze mną uzgadnia, a ja z nim nigdy nic..
Ordnung must sein - jakaś hierarchia w stadzie chyba obowiązuje? arghhh.
Właśnie pomógł mi poprawić wielbłąda "hierarhia" - LOL, co za analfabeta, widać, że niewykształcony, debil, półgłówek bez szkoły. Co on Ci może dać? Nic, tylko miłość, którą zresztą skrzętnie ukrywa przed światem, bo mu wstyd. Miłością dzieci nie wykarmisz i takie tam bzdety.