Papierologia

in #polish7 years ago (edited)

Każda budowa domu wiąże się ze sporą ilością papierów do załatwienia. Nie będę udawać, że się na tym znam, po prostu opiszę, co do tej pory musieliśmy zrobić :) Może dla kogoś to zestawienie okaże się przydatne, a jak nie, to może dostarczy trochę rozrywki tym, którzy nie muszą się z tym zmagać. A z tą papierologią to bywa i śmieszno, i straszno ;)

Wyliczankę czas zacząć :)

  1. Zanim zdecydowaliśmy się na zakup właśnie TEGO domu, złożyliśmy wniosek o wydanie wypisu z miejscowego planu zagospodarowania. Jest to ważny dokument, gdyż jest w nim zapisane, co na danej działce można robić i budować, a co jest absolutnie zakazane. W naszym przypadku owych zakazów jest dużo, ale mimo wszystko zdecydowaliśmy się na zakup.

  2. Pierwszym dokumentem po podjęciu decyzji o zakupie domu był akt notarialny - tu sprawa była prosta, przygotowanie dokumentów było po stronie notariusza, my tylko złożyliśmy podpisy.

  3. Prawie od razu w firmie geodezyjnej złożyliśmy wniosek o mapę naszej działki do celów projektowych. Trochę się na nią czeka, a jest niezbędna do wszystkich projektów - czy to samego domu, czy instalacji. Dlatego warto zająć się tym jak najszybciej.

  4. Nie wiem czy można to zaliczyć do kategorii “papierologia”, ale do wybudowania domu konieczny jest jego projekt :) Zamówiliśmy go oczywiście u architekta.

  5. W związku z tym, że nasz domek był wcześniej własnością kogoś innego, wszystkie media w domu musieliśmy przepisać na nas. Wymagało to złożenia odpowiedniego wniosku do firmy dostarczającej prąd oraz kolejnego wniosku do firmy doprowadzającej wodę.

  6. Na naszej działce nie ma kanalizacji, a zdecydowanie chcielibyśmy ją mieć :) Wymaga to kolejnych papierów:
    • Wniosek o warunki przyłączenia (w wodociągach).
    • Projekt takiej instalacji (u projektanta sieci wodociągowych).
    • Po uzgodnieniu technicznych warunków przyłączenia do sieci kanalizacyjnej, do gminy składa się kolejne prośby i wnioski, żeby móc rozpocząć prace budowlane (m. in. o zajęcie pasa drogowego na czas robót. Taki wniosek wymaga dołączenia projektu zmiany organizacji ruchu. W naszym przypadku będzie to trwało raptem jeden dzień i nawet nie wiąże się z żadnym objazdem!) Ale, nie ma zmiłuj, jeśli jest na liście załączników, to ma być załączony.

      A teraz trochę matematyki ;) Projekt zmiany organizacji ruchu wykonany przez uprawnionego fachowca kosztował nas 200 zł, a sam koszt zajęcia pasa drogowego na czas robót to całe 10,50 zł!


      Kolejna śmiesznostka papierologiczna: w naszej gminie płaci się za umieszczenie urządzeń kanalizacyjnych pod drogą. Parę dni temu otrzymaliśmy decyzję o wysokości tej opłaty. Wynosi ona… UWAGA! … Całe 1,20 zł rocznie :) Za to list, którym ją do nas wysłali kosztował pewnie 5 zł. Czyli tylko 5 lat i zaczną na nas zarabiać ;)


      Ehh… To jest ten moment, kiedy człowiek zaczyna się śmiać przez łzy.
      Plusem tego wszystkiego jest to, że większość papierologii związanej z kanalizacją załatwiał za nas nasz projektant.

  7. Chcemy mieć na naszej działce nowe, niezależne przyłącze do energii elektrycznej. Obecnie mamy w domu prąd, ale jest on doprowadzony przez dom naszej sąsiadki. Doszliśmy do wniosku, że lepiej się uniezależnić :) Oznaczało to kolejny wniosek do firmy energetycznej o wydanie warunków takiego przyłącza, a następnie podpisanie z nimi umowy na to zadanie.

  8. Mamy doprowadzony do domu gaz, ale zastanawialiśmy się nad ogrzewaniem gazowym, w związku z czym należało złożyć wniosek do firmy gazowej o określenie warunków przyłączenia (czyli tak naprawdę rozbudowy istniejącej instalacji gazowej). Wniosek złożyliśmy, ale jak to będzie z naszym ogrzewaniem, jeszcze się zastanawiamy :)

  9. W Urzędzie musieliśmy także złożyć deklarację dotyczącą naszej ziemi i budynków w celu określenia wysokości podatku od gruntów i nieruchomości. Czyli dwa kolejne formularze: DR – 1 i DN-1.

Uff… Na razie tyle :)
Czeka nas jeszcze “tylko” złożenie wniosku do konserwatora budynków o zatwierdzenie naszego projektu, a później do Urzędu o pozwolenie na budowę. Oby nam starczyło cierpliwości i tuszu w długopisach ;)




Construction logbook / Dziennik budowy


1. The biggest project of our lives! / [PL] Największy projekt w życiu!
2. It all starts with a good plan… / [PL] Bez dobrego projektu ani rusz...

3. See our lovely ruin from the inside / [PL] Zapraszamy na salony - czyli nasza ruinka od środka

4. Papierologia

5. Theorizing time is over, let the demolition begin! / [PL] Koniec teoretyzowania, zabieramy się do roboty
Sort:  

Mój brat wybudował dom! Widziałam jego zdjęcia na rusztowaniu podczas akcji. Żona pomagała tynkować. Świetna sprawa!
Rozmawialiśmh o różnych sprawach do załatwienia. Nie wiedziałam jednak, że aż tyle tego jest...
Dzięki!
Zapytam jak u niego sytuacja wygladała.

Każda budowa wymaga pewnie innych papierów - w zależności od tego, czy jest to nowy czy stary dom, czy na działkę są już doprowadzone media czy nie, itp. itd. Tak czy siak, jest tego DUŻO... :)

Polska to kraj absurdów a jednym z nich jest rozbujana biurokracja. W takiej norwegii stawiasz dom wg własnego projektu potem tylko ktoś z budowlanki ci to przybija że jest dobrze i stoi. U nas masz tyradę biegania po urzędach po zezwolenia na zezwolenia na zezwolenia.

A niemal wszędzie trzeba zostawić komuś jakąś łapó-- o przepraszam uiścić należną opłatę za to że łaskawy urzędnik zechciał poświęcić nam czas na rozwiązanie problemu który jego urząd sam wcześniej stworzył.

U nas póki co obeszło się bez "należnych opłat" ;) Ale jeszcze kilka spraw do załatwienia mamy, więc nie będę chwalić dnia przed zachodem słońca...

Mam nadzieję że jakoś wam się uda zatem dopiąć wszystko bez problemów i będziecie mogli się w końcu przeprowadzić w swoje 4 kąty :)

Pozdrawiam