"Litwa - obyczaje i zwyczaje": Święty Jan Chrzciciel albo Kupało

in #polish6 years ago (edited)

vilnius008.jpg

ŚWIĘTY JAN CHRZCICIEL
albo
Kupało

Uroczystość wiejska, wspólna nie tylko narodowi Litewskiemu, ale i całej Europie, jest dzień Janowy, albo Kupało; obchodzi się razem z uroczystością Ś. Jana Chrzciciela.

Kupało od najdawniejszych czasów znajomy jest w Europie pod rozmaitémi nazwaniami. W Rossyi zowią go Iwan Kupało 98), w Estonji Jani Paew, u Finów Jahanexew päwä, w Karyntji Krész, w Polsce Sobotki, w Italii 99) Sabatina, i t. d. Podług mniemania Serbów, dla tego dzień Święto-Jański jest długi, ponieważ słońce trzykrotnie natenczas zatrzymuje się na niebie.

Mythopisarze poczytują Kupało za bożka. Karamzin zowie go bogiem płodów ziemnych. W Litwie i u Karpackich mieszkańców, obchodzą w dzień Ś.Jana, uroczystość Lado. W starożytnym przypisku na egzemplarzu kroniki Kromera, zachowującej się w publicznej bibliotece miasta Rygi, czytamy następne słowa: „I w naszych czasach Litwini, równie jak Lettowie i Kurowie czczą Ledo albo Lado, około dnia Ś.Jana. Natenczas, podług odwiecznego zabobonu, ukraszają oni kwiatami i zielonemi gałęźmi drzew, wszystkie źródła i zbierają rozmaite rośliny, które mają być pomocne na wszelkie choroby." Staro-prussowie i Litwini, podług uwagi P. Rhesy, na cześć Ligo boga wiosny i wesela, w wigilją Święto-Jańską, pod lipami zapalali ognie, i przez nie, całą noc przeskakiwali śpiewając pieśni, i za każdą zwrótką powtarzając: ligo! ligo! 100).

Miechowita i Długosz, poczytywali Ladę, albo Ledę za bóstwo Sławiańskie, wzięte z mytologii Greckiej i Rzymskiej, matkę bliźniąt Kastora i Poluksa, których Sławianie nazywali Lelum i Polelum, i czcili w czasie ślubnych obrzędów.

Zapalenie ogni i przeskakiwanie przez nie, znajome było u najdawniejszych narodów Wschodu. Te ognie zwały się oczyszczającemi. Jest o nich wzmianka i w Piśmie świętem starego Testamentu 101). Oczyszczający ogień, wydobywany pospolicie przez tarcie jednego drzewa o drugie, u starożytnych Niemców zwał się Neudfeuer, Nothfeuer, u Finów Kokke, u Polaków Świętojański ogień, a w Danii Midsommersbaal.

U Polaków, podług świadectwa Kronikarza XVI wieku, Marcina 102), "w Wigiliją ś. Jana, wieczorem, kobiety zapalały ognie, skakały około nich i śpiewały kładnąc ofiary djabłu. Tego pogańskiego obrzędu, dotąd, to jest do XVI wieku, niezaniedbują w Polsce, przynosząc ofiary z rośliny artemisia, zapalając stosy ogniem dobytym przez tarcie jednego drzewa o drugie; żeby zaś uroczystość była prawdziwie djabelską, śpiewają pieśni i skaczą."

Jak w Litwie właściwej, tak i w Małorossji lud mniema, iż w ten dzień czarownice odprawują swój sabath i w nocy lecą na Łysą górę 103), dla potańcowania z djabłami. W Małorossji i dotąd jeszcze w dzień Ś. Jana, kładną na oknach chat i na progach, palącą się pokrzywę, dla ochrony siebie od napadów czarownic (wiedm) 104).

Z tych opisów pokazuje się, iż uroczystość oczyszczającego ognia, była razem połączoną z uroczystością wróżby kwiatowej. Ślady tego napotykamy i dziś w Małej i Białej Rusi. W całej Białorusi i w wielu okolicach (guberniach), należących niegdyś do Wielkiego Księstwa Litewskiego, dochowuje się podanie narodowe, o chłopku, któremu w nocy przed Świętym Janem, kwiat paproci zapadł w łapcie i przyniosł dar wiedzienia przyszłości, i, o zakopanych skarbach: lecz z utratą kwiatu, utracił i dar wszystko-wiedzenia. W Wilnie Świętojańska przechadzka słynie pod nazwą: iść na rosę 105), gdzie się bawią do wschodu słońca.

Uprzywilejowanem miejscem uroczystości świętojańskiej, albo Kupało, bywają zazwyczaj góry lub brzegi rzek: na pierwszych rospalają się ognie, przez które przeskakują, a w drugich kąpią się, celem oczyszczenia siebie z grzechów i ochronienia na przyszłość od wszelkich chorób na rok cały.


/98/ Zobacz Moskowskije wiedomosti 1838 r. N. 31.

/99/ Piszę Italija, i zdaje mi się że tak lepiej, gdyż wyraz Włochy, nie miłe brzmi i jak mi się zdaje jest barbarzyńską nazwą krainy tak poetycznej, tyle w sobie mieszczącéj wspomnień.

/100/ Zwyczaj przeskakiwania przez ogień jest dziś w Litwie na Zielone Świątki w czasie uroczystości, na cześć bożka
Goniklinisa (zob. Wsp. Zmud.)

/101/ Księgi Mądrości XIII, 2.– Paralipomenon Ks. 14, Rozdz. XXXVI, 6.

/102/ Kupało i Kupalnica, ruska uroczystość gminna. Zob. Moskowskije wiedomosti 1858, str. 412.

/103/ W Litwie właściwej, mianowicie na Żmudzi, miejsce schadzek czarownic, poczytuje się góra Szatryja.

/104/ W Litwie wtaściwej, dla ochrony od czarów i czarownic, warzą rozmaite zioła, a w nich cecidla mléczne w wodzie z kilku kościołów wziętej (Zobacz o tem wyżej).

/105/ Rosą nazywa się w Wilnie lasek za mogiłą Księży Missionarzów. Tam w dzień Swiętego Jana Chrzciciela, nie tylko pospólstwo, wyrobnicy i rzemieślnicy stolicy Witoldowej, spieszą, przypomnieć czasy Lezdejków, lecz i klassa wyższa idzie zobaczyć uroczystość domową, ale z takiém usposobieniem, z jakiém szłaby oglądać słonia lub polarnego niedźwiedzia.


Poprzednia część: Spotkanie wiosny (Sterkawimas)
Następna część: Święty Piotr


Kilka słów o projekcie Skryptorium

Sort:  

Chic article. I learned a lot of new things. I signed up and voted. I will be glad to mutual subscription))))