Dlaczego jedni się bogacą, a drudzy wręcz są coraz biedniejsi?
Według psychologów, gdyby wszystkie pieniądze zebrało się do kupy i rozdało każdemu po tyle samo, to biedni znowu byliby biedni, a bogaci znowu staliby się bogaci. Nastawienie psychiczne odgrywa w tym kluczową rolę.
Zarządzanie kapitałem
Wyobraź sobie, że wygrałeś na loterii milion? co z tym robisz? kupujesz sobie dom, auto, zabezpieczasz rodzinę?
Większość zwycięzców tak robi. Co się potem dzieje? powracają do statusu majątkowego przed wygraną w przeciągu pięciu lat, a nawet stają się biedniejsi. Dlaczego tak jest?
Odpowiedź jest prosta - większość ludzi nie potrafi dysponować pieniędzmi - niezależnie od ilości.
Większość jak dostaje wypłatę, to się cieszy i idzie na zakupy. Przez takie poczynania żyją od pierwszego do pierwszego niezależnie od wysokości wypłaty.
Przykład:
Marzena Bogdańska była nauczycielką i nikt nie dziwił się, że ostatnią złotówkę z pensji wydawała ostatniego dnia miesiąca. Kiedy w latach 90. zaczęła pracować jako agent ubezpieczeniowy, jej zarobki znacznie wzrosły, ale styl wydawania pieniędzy nie zmienił się. Potem przyszedł kryzys finansowy i Bogdańska straciła pracę. To doświadczenie okazało się wystarczającą zachętą, by zmienić sposób zarządzania finansami. Gdy zdobyła już wystarczającą wiedzę i ukończyła kursy organizowane przez innych, sama zaczęła uczyć kobiety gospodarowania pieniędzmi. Dziś prowadzi firmę MiB Partner oferującą szkolenia z zakresu inwestowania i rozwoju inteligencji finansowej. „Wiele osób, które spotykam na szkoleniach, kieruje się podobną motywacją do mojej: refleksja, że coś należy zmienić, przychodzi, kiedy dzieje się źle. Niekoniecznie finansowo, czasem problem to na przykład zagrożenie rozwodem. Wtedy przychodzi myśl, że jeśli zostanę sama, mogę sobie nie poradzić” – opowiada Bogdańska.
źródło: https://www.focus.pl/artykul/rachunek-zyskow-i-strat?page=3
Należy przede wszystkim nastawić się psychicznie, myśleć przyszłościowo - a co jeśli moja sytuacja się pogorszy?
Należy się zabezpieczyć przed taką ewentualnością
Postrzeganie pieniądza
W trakcie rozmowy ze znajomymi, temat przeszedł na inwestowanie, powiedziałem że będę potrzebował około 350 000 zł na inwestycję i jedna z osób powiedziała: "wow to kupa kasy. Nie boisz się że stracisz?".
Chamsko, lecz szczerze - po jednym zdaniu można było wywnioskować, że ta osoba zbyt wiele nie osiągnie w swoim życiu, jeśli nie zmieni postępowania.
Należy przede wszystkim nastawić się że pieniądze to tylko środek wymiany, nie jest dla większości sensem życia. Służy do powiększania kapitału, lub celów konsumpcyjnych. Nie należy się obawiać "większych kwot" (kwestia subiektywna kto jaką kwotę uważa za większą), gdyż to TYLKO pieniądze i jeśli odpowiednio się postępuje, to nie ma czego się bać.
Wiara w siebie
Jest to niezwykle ważny czynnik. Osoby sukcesu są niezwykle pozytywnie nastawione do życia, większość z nich sądzi że nie ma rzeczy niemożliwych i dąży do osiągnięcia swoich celów, marzeń. Przykładem jest Elon Musk, założyciel Paypal, marki aut Tesla. Człowiek który uważa że nie ma rzeczy niemożliwych, auto jego marki zostało posłane w kosmos, uczestniczy w rewolucji motoryzacyjnej. Kto wie, może za 5-10 lat większość aut, będą autami elektrycznymi?
Jeśli myślisz że jesteś słaby, głupi czy uważasz że do niczego nie dojdziesz, to nie masz co się dziwić że tak się dzieje - twoja pewność siebie spada, przez co nic się nie dzieje, a czasem jest nawet coraz gorzej.
Nastawienie na ciągłą naukę
I nie chodzi tutaj o: "Muszę się ciągle uczyć, bo jeśli nie będę tego robić, to nic w życiu nie osiągnę". Bardziej chodzi o chęć do nauki i rozwoju. Jeśli chcesz, to wtedy jesteś bardziej nastawiony pozytywnie i chce ci się pracować, dzięki czemu jesteś bardziej efektywny. Nic na siłę :)
Bycie osobą pozytywną
Jeśli sąsiad dorobi się jakiegoś sportowego auta, to nie powinno się mówić "na pewno ukradł", tylko się cieszyć z jego sukcesów i samemu również do czegoś dążyć ;)
Chęć rywalizacji
Jest to "pragnienie" które jest zakotwiczone głęboko w Tobie. Chęć osiągania większych sukcesów, czasem nawet porównując się do innych i dążeniu do prześcignięcia tych osób. Uważam że nie jest to nic złego, gdyż żeby sprawdzić czy jesteśmy dobrzy, należy się do kogoś porównać i ocenić. Również jeśli chcemy być od kogoś lepsi, to jeśli się z tym nie obnosimy, to również nie jest to nic złego
Ciekawy artykul. Troche pod Roberta Kyiosaki podchodzi.
Dziękuję. Trochę Roberta, trochę od siebie, ze studiów - mix różnych doświadczeń.
Kilka postow napisalem w tym kontekscie. i W sumie wiele wdrozylem w swoje zycie. Super robota.