Doleciałam do Malezji!
Cześć!
Po długiej podróży dotarłam do Malezji. Przy wyjściu z samolotu czułam się jak bym wychodziła spod prysznica. Ciągle pada i jednocześnie temperatura osiąga nawet 35 stopnie. Jest parno :P W trakcie podróży międzylądowanie odbyło się w Katarze. Wielkie lotnisko… Atrakcji zdecydowanie nie zabrakło. Katar umie się promować, co zresztą widać na załączonym obrazku.. Luksusowe auta, atrakcje miejsca gdzie wszyscy robią sobie zdjęcia. Cała podróż trwała równą dobę. Teraz czeka mnie walka ze zmianą strefy czasowej więc trzymajcie kciuki żebym doszła do siebie 😉 Już po wyjściu z lotniska w Kuala Lumpur zostaliśmy zaskoczeni, o czym jednak opowiem w następnym poście, co by nie zdradzić wam za dużo informacji na raz.
Do zawodów zostało parę dni, powoli obmyślamy już, co przy okazji zwiedzić w Kauala Lumpur. Czytałam o Jaskiniach Batu – na pewno możecie spodziewać się relacji stamtąd, jednak prawdopodobnie wybierzemy się tam dopiero po starcie. Do usłyszenia i zapraszam do śledzenia wpisów, z pewnością będzie ciekawie! 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱
Doha? 😊
![IMG_20180226_011654.jpg](