You are viewing a single comment's thread from:
RE: Subiektywny przegląd prac studentów krakowskiej ASP. Część 3.
Nie zabrakło również rzeźb abstrakcyjnych, prowokujących pytanie: co autor miał na myśli? O ile rzecz jasna coś na myśli miał, bo nigdy nie wiadomo, czy praca jest wynikiem zamysłu twórczego, czy też jedynie zabawy formą.
Przeważnie czuję się nieswojo w towarzystwie takiej sztuki. Odnoszę wrażenie, że owe rzeźby uchodzą za dzieła z jednego powodu: znalazły się akurat tam (np. wystawa, muzeum), a nie gdzie indziej (np. śmietnik). Przypomina mi się anegdota, jak to grupa znawców vel autorytetów piała z zachwytu nad "instalacją", po czym podszedł kustosz i wyjaśnił, że robotnicy po skończonym remoncie nie zdążyli na czas uprzątnąć rusztowania... :)