Badanie potwierdza, że ludzie „mają oczy dookoła głowy”
Grupa Japońskich naukowców postanowiła przeprowadzić eksperyment, który miał sprawdzić, czy ludzie mają zdolność postrzegania rzeczy wykraczających poza granice pola widzenia. Wszystko wskazuje na to, że nasz mózg buduje obraz w 360 stopniach.
"Oczy dookoła głowy"
Historyczne i kulturowe początki tego starożytnego idiomu pozostają nieznane, ale zgodnie z przeprowadzonym i opublikowanym na łamach Nature badaniem, powiedzenie zaczyna nabierać sensu.
Przestrzenne postrzeganie otoczenia, wraz z tym co znajduje się poza polem widzenia, jest kluczowe dla poruszania w trójwymiarowym świecie. Wszystko wskazuje na to, że w celu uzyskania takiej zdolności, człowiek wykształcił mechanizm pozwalający "dostrzegać" rzeczy wykraczające poza zasięg wzroku.
W badaniu przeprowadzonym przez japońskiego profesora Satoshi Shioiri udział wzięło 55 osób, które podzielone zostały na dwie grupy. Eksperyment odbył się na Uniwersytecie Tohoku, a biorący w nim udział nie wiedzieli jaki był jego cel.
Uczestnicy badania byli otoczeni sześcioma ekranami, które obejmowały 360 stopni pola widzenia. Następnie na wszystkich z nich pojawiała się litera, a biorący udział w eksperymencie miał określić gdzie znajduje się ta, o którą pytano. Czas reakcji był nagrywany.
Badanie sugeruje, że im dłużej osoba przebywała w testowanym środowisku, tym szybciej poprawnie odgadywała litery, nawet te, które znajdowały się poza zasięgiem wzroku. Zdaniem Japońskich naukowców, badania te dowodzą, że nasz mózg potrafi tworzyć obraz świata w 360 stopniach, a pojmowanie przestrzeni wykracza poza sam zmysł wzroku.
Wpis pochodzi z prowadzonego przeze mnie bloga. Dla potwierdzenia proszę spojrzeć na "źródło" w dole strony.