Nie lubię tego, bo... # Wielki Konkurs Narzekaczy - odpowiedzi @minimalna
Depresja rysuje się już na mej twarzy,
bo z dekadencją ten temat mi się kojarzy.
Smutki, nerwy, narzekanie,
marudzenie, użalanie.
Wierszem napisać dam sobie pozwolenie,
by wyrazić me wielkie niezadowolenie.
Której postaci z seriali najbardziej nie lubisz i dlaczego?
Kiedy jestem u swej matki i akurat “Klan” emitują,
zwoje mózgowe mi się zaraz gotują.
Gdy Annę Surmacz i Doktora Koziełło zobaczę na ekranie,
krzyczę do Boga - zlituj się Panie!
Niech prądu chociaż przez chwilę będzie brak,
bo z mojej psychiki zostanie wrak.
Jak słyszę “W rzeczy samej.” i “ Absolutnie!”
zaraz zaczynają się z matką kłótnie.
“Wyłącz to kobieto, bardzo Cię proszę!
ja tych tekstów po prostu nie znoszę!”
Przez ponad dwadzieścia lat tak gadają jak płyta zdarta,
na szczęście we własnym domu nie muszę tego słuchać - uff ale mam farta!
Najgorsza pora roku to...? Dlaczego?
Najgorszą roku porą oczywiście jest zima,
znerwicowana ma dusza kiedy się tylko zaczyna.
Nie ma nic gorszego gdy za oknem piździawa,
a ja do roboty wstać muszę z samego rana.
Z chałupy wychodzę - jak w tyłku ciemno,
wieczorem odśnieżałam furę - k *rwa wszystko nadaremno!
Przez noc tyle tego gówna białego napadało,
że moje serce prawie palpitacji dostało!
W robocie każdy narzeka bo zimno, bo mróz,
ogrzewanie na full, że aż gotuje się mózg.
Cóż.. przyszedł już czas na powrót do chałupy,
też ciemno jakbym zaglądała do murzyńskiej dupy.
I tak zimą dzień każdy mnie irytuje,
więc do wiosny jak na szpilkach wyczekuję.
Czego nie lubisz w ludziach i dlaczego?
W ludziach zmienności bardzo nie lubię,
niektórzy sprawiają wręcz, że się gubię.
Raz mówią jedno - za chwilę coś innego,
ktoś taki nie będzie na pewno moim kolegą.
Zatruwa taki tylko powietrze,
bo jest jak chorągiewka na wietrze.
Gdy z takim krętaczem mam do czynienia,
mówię, że nie znoszę mataczenia,
że ma odejść ode mnie z daleka,
bo zostanie z niego kaleka.
Zwierzak, którego nigdy nie chciałbyś / chciałabyś spotkać na swojej drodze to...? Dlaczego?
Nie chciałabym spotkać węża na swej drodze,
ah! Nawet nie chcę myśleć o tej trwodze!
Niebywale niebezpieczne to stworzenie,
niechciane przeze mnie jest z nim zmierzenie.
Pełza, wije się i syczy odrażająco,
działa to na mnie porażająco!
Obślizgły i paskudny to dla mnie gad,
bo ma w sobie śmiertelny jad.
Nie chcę ofiarą węża być,
ja chcę przecież jeszcze żyć!
Nie lubię muzyki typu... Dlaczego?
Disco Polo - cóż za muzyka!
Słysząc ją jak bomba zegarowa tykam!
W środku mnie roznosi od tych tanich pląsów,
ugrrhh.. jak ja nie cierpię.. Sławomira wąsów!!!
Martyniuka to już w ogóle nie strawię,
jak go słyszę mam ochotę puszczać soczyste pawie.
Wszyscy szaleją przez te oczy zielone,
ludzie to wszystko jest jakieś pomylone!!!
Na weselu, w aucie, w pracy!?
Opanujcie się rodacy!
Gdy mi Disco w tle rozbrzmiewa,
żyć mi się k*rwa odechciewa….
W mojej pracy najbardziej irytuje mnie...
Ach.. praca, tyle czasu mi zabiera!
ale to do szefa nie dociera.
Chciałby żebym pracowała dzień cały,
żeby obrót i zysk był niemały.
Idę wcześnie rano - wracam wieczorem,
wyglądam jakbym była z Loch Ness potworem,
Całą energię ze mnie wysysa,
moja bateria ma już “kryzysa”.
A gdzie czas dla dzieci? Dla męża?
Pula wolnego czasu wciąż się zawęża!
Zrobię zakupy, coś ugotuję,
a kiedy w końcu poleniuchuję ?!
Nie mam na to czasu wcale,
bo w robocie nadgodziny walę!
I to mnie bardzo denerwuje,
bo na odpoczynek zasługuję.
W ludziach najbardziej wkurwia mnie...
Ludzie... Ach cóż to są za istoty?
Od Geniusza - do idioty.
Człowiek wszak jest każdy inny,
te stwierdzenia dziwić nie powinny.
Jednym można zaufać - a drugim nie,
na niektórych można jedynie “przejechać się”.
Niech ogarnie nieszczerych zrozumienie,
co we mnie powoduje takie odrzucenie.
Wszak w tych ludziach wk*rwia mnie obłuda,
kłamstwa, fałsze i ułuda.
Stronię od ludzi co posiadają twarze dwie,
gdyż dwulicowości mówię stanowcze NIE.
Tacy ludzie zadają innym cierpienie,
a to zasługuje jedynie na potępienie.
Najbardziej irytujący film to.. Dlaczego?
Oj nie jeden film mnie irytuje,
sprawia, że się we mnie wręcz gotuje,
Jest to romansidło tanie,
już bierze mnie na zwracanie.
Ochy, Achy na ekranie,
są całusy, jest macanie.
To co się tam już wyprawia,
wnet o nerwy mnie przyprawia.
Wieśniaczka, co bogatego wyrwała już nogi rozwiera,
a mi się od tej taniości nóż w kieszeni otwiera.
Mam już od tej oklepanej miłości,
Nieprzeciętne k*rwa mdłości.
Najgorsza gra to.. Dlaczego?
Najgorsza gra? No przecież, że symulator kamienia!
Na co komu do cholery takie doświadczenia !?
Po co komu żyć jak głaz?
to już lepszy byłby płaz...
Gra ta bezsensowna niebywale,
by ją pojąć w łeb się walę.
Za cholerę nie rozumiem,
no po prostu tego pojąć nie umiem.
Ile w tej grze w ogóle grania?
Ktoś zadawał sobie te pytania?
Pewnie nie sami autorzy,
oni to są serio chorzy.
Nigdy nie zjem... Bo?
Nigdy w życiu nie zjem karalucha!
Już chyba lepsza byłaby mucha.
Nawet karaczany grillowane,
nie są w moim żołądku mile widziane.
Na samą myśl bierze mnie obrzydzenie,
gdybym miała spróbować takie jedzenie.
Wszak paskudne to stawonogi,
a ich walor smakowy zapewne ubogi.
I gdybyś chciał czytelniku mnie kiedyś poczęstować…
musiałabym się przed Tobą dobrze schować!
Najgorsza knajpa to..? Dlaczego?
Są takie knajpy co na wstępie odstraszają,
tanie fast foody w swojej ofercie mają.
Obsługa woła o pomstę do nieba,
oazą spokoju chyba być trzeba.
Jedzenie bardzo marnej jakości,
w drobiowym kebabie znajdziesz ości.
Pies razem z budą tam jest zmielony,
a ja się pytam : “Gdzie jest schabowy!?”
Chcesz ocenić dobrze knajpę - na zaplecze zajrzeć trzeba,
tam często panujące warunki wołają o pomstę do nieba.
Chcesz szybko i tanio zjeść?
Nie daj się tym chwytom zwieźć.
Tam gdzie migiem, duże porcje,
później możesz mieć niemiłe torsje.
Na urlopie najbardziej denerwuje..? Dlaczego?
Fajnie jest być na urlopie,
wygrzać dupsko gdzieś w ukropie.
Jednak zbyt szybko kończą się fundusze,
i zaś tyrać rok cały muszę.
Denerwujący na wczasach jest dla mnie tłum,
nie lubię gdy wokół mnie jest szum.
Wolę samotnię, gdzieś na uboczu,
chcę by ogrom ludzi zniknął mi z oczu.
Nie dla mnie wrzaski i pijackie biesiady,
Wolę zaszyć się głęboko w bieszczady.
Moja cecha, która najbardziej mnie denerwuje to..? Dlaczego?
Ach, nie jestem idealna niestety,
posiadam wadę taką, że o rety!
Zbyt szczerą być mi się czasami zdarza,
i kłopotów mi to niekiedy przysparza.
Mówię co myślę, prosto z mostu walę,
Ale to nie popłaca wcale.
Bo zdarza się o okazjonalnie,
że coś niemiłego mi się palnie..
Czasem ucierpi trochę na tym atmosfera,
a czasem wielka z tego afera.
Najbardziej irytujący celebryta to..? Dlaczego?
Najgorsze celebrytki? - Godlewskie siostry!
Gdy je widzę i słyszę mam nieżyt żołądka ostry.
Sztuczne, botoxem napompowane,
silikonem też na bank wypchane.
Brokat i puder z twarzy się sypie,
szpile, że cud jak się taka ze schodów nie zrypie.
Obydwie do mikrofonu wyją i zawodzą,
kiepsko im te śpiewy wychodzą.
Ani to ładne, ani to zdolne,
mają fanów? No zaraz ze śmiechu pie*dolnę...
Ten konkurs jest irytujący, bo..? Dlaczego?
Konkurs mnie ten irytuje,
bo o negatywach wciąż główkuję.
Tle gniewu, tyle stresu,
głowa boli, że o Jezu!
Ileż nerwów mnie to kosztowało,
tyle razy rymu sklecić się nie dało.
Tyle w głowie złych mam myśli,
że dziś koszmar mi się przyśni.
W sercu mym mam żale, smutki,
nie obejdzie się bez wódki,
Podniesione mam już dość ciśnienie,
idę walnąć ziółko na uspokojenie!
Niech odejdzie w zapomnienie,
cały stres i roztargnienie.
GENIALNE!
Dzięki wielkie, miło "słyszeć" :)