You are viewing a single comment's thread from:

RE: Życie w raju, czy wieczne wygnanie?

in #polish7 years ago

Myślę, że wierzę w 'to coś', co nastąpi po napisach końcowych z prostych pobudek zwanych zdrowym i racjonalnym myśleniem i tłumaczeniem sobie wszystkiego na chłopski rozum. Oto nitka mojego toku myślenia: 'całe życie uczę się wszystkiego. Co chwilę coś nowego. Co dziennie tabun informacji. Umieram i moja wiedza przepada? Wątpię. Umieram a moja wiedza przechodzi na kogoś innego (bądź mnie pod inną postacią).' Czyżby to reinkarnacja? Nie do końca. Nie wierze, że narodzę się ponownie jako pająk...

Sort:  

Bardzo ciekawe intuicje. Tak mi się wydaje, że w oparciu o nie moglibyśmy nawet już popróbować jakiegoś 'informatycznego' światopoglądu. Informatyczny opis kosmosu, czyli nowa Genesis jest dostępny od dawna. Astrofizyk Eric Chaisson mówi o historii Wszechświata jako o pojawianiu się coraz bardziej złożonych 'wysp informacji' otoczonych bezmiarem chaosu, zgodnego z drugą zasadą termodynamiki. Być może znasz ten wykład? https://arxiv.org/pdf/1406.2730.pdf Z takiego opisu rzeczywistości można potem próbować wyprowadzić odpowiedź na pytanie, co jest dobre, a zatem warte naszego zachodu. Można także przymierzać się do nowych opisów całego spoleczeństwa, ekonomii, polityki. Na przykład: http://www.informationphilosopher.com/value/ Czy tego typu rozumowanie by Ci odpowiadało?

Wydaje się to wszystko być już zbyt skomplikowane. Ja natomiast w swoim życiu dążę do upraszczanie wszystkiego, gdyż wychodzę z założenia, ze im więcej zakrętów, tym więcej okazji to wypadnięcia z drogi. Prostolinijne? Niewątpliwie.

Masz rację. Informatyczne kosmogonie i nowe świeckie religie są na razie pisane przez fizyków i filozofów. Język to nie ich specjalność. Jest wcześnie. Wszystko to dojrzeje i z czasem powstaną prostsze opowieści. Póki co, dzięki za tę rozmowę.