W poszukiwaniu zaginionego smaku... Chyba każdy z nas ma takie smakowe wspomnienie, które chciałby odtworzyć. I zawsze zastanawiam się czy to smak, czy okoliczności, emocje towarzyszące konsumpcji. Sama poszukuję przepisu na krem do wafli, który robiła mi babcia. Albo taki na przykład sos do sałatki z tuńczykiem z jednej randki. Chrzanić randkę, ale ten SOS - nigdy nawet się do niego nie zbliżyłam. Ale trwam w nadziei. próbuję, kombinuję, szukam... A może to było mleczko kokosowe? Ono się bardzo lubi z curry.
Dzięki :)
W sklepie mieli jedynie olej kokosowy i uznałam że, jako zamiennik do sosu raczej się nie nada. ;)
I faktycznie jest tak że, nasze upodobania kulinarne kształtują się w takich czy innych realiach. @foodini niedawno prezentował (podobno smaczne) kurze jelita smażone na głębokim tłuszczu. To z Tajlandii taki przysmak. Zjadłabyś? Bo ja miałabym z tym problem. :)