You are viewing a single comment's thread from:
RE: Biblia - księga natchniona przez Boga czy opowieści z mchu i paproci?
Rzeczowy artykuł. Klasa. :)
Rozmawiałem z koleżanką zawodowo związaną z tematem i przekonywała mnie, że ważnym elementem jest odpowiednia interpretacja treści.
Czytanie literalne,ale tylko w pewnych miejscach...
Jakie przesłanki z punktu widzenia historyka/badacza decydują według Ciebie o wybraniu ścieżki?
Koleżanka związana z tematem w jakim sensie? ;-)
Pytania nie bardzo rozumiem. :-/
Nie zinterpretowałeś tego na gruncie teorii naukowych, tylko pominąłeś.
Jaki czynnik decyduje, że pewien fragment uznajesz za fakt historyczny, a inny za metaforę. Gdzie jest granica?
Może całe Pismo czytasz literalnie?
Niektórzy sądzą, że całe Pismo to metafora/alegoria...
Zrobię osobny wpis na temat dlaczego wierzę w stworzenie świata opisane w Biblii, a nie wielki wybuch. Spokojnie, nie wszystko na raz. :-)