Czy jesteś w grupie ryzyka? Stres-QUIZ!
Dzisiejszy dzień w moich postach przebiega pod znakiem analizy stresu. Zapraszam na drugą część moich dywagacji, tym razem od strony bardziej psychologicznej.
Jakiś czas temu w czasie zajęć mieliśmy okazję zrobić sobie quiz na podstawie pracy dwóch psychiatrów – Thomasa Holmesa oraz Richarda Rahe. Ich koncepcja skali stresorów pochodzi z lat 70. ale nadal ma duże grono zwolenników i jest wykorzystywana chociażby na zajęciach z psychologii lekarskiej :).
No dobrze, ale na czym polega ten test?
Zacznijmy od tego, że badacze ustalili przedział od 0-100 jednostek stresu. "Wycenili" jaką wartość może mieć większość stresujących zdarzeń naszego życia właśnie w tej skali. Ogólnie rzecz biorąc określono to super długą nazwą- kwestionariusz Social Readjustment Rating Scale (SRRS). Celem tego testu jest pewna prognoza zdrowotna, ale o tym opowiem na końcu, jak już wykonacie Wasze zadanie :).
Będziecie potrzebować kalkulatora, ewentualnie kartki i długopisu, żeby się nie pogubić w obliczeniach. Waszym zadaniem będzie określenie, z którego rodzaju stresorami mieliście do czynienia w ostatnim roku i dodanie do siebie przypisanych tym zdarzeniom wartości. Uwaga, będzie ich całkiem sporo.
Statystyczny efekt stresorów:
1. Śmierć współmałżonka (100)
2. Rozwód (73)
3. Separacja małżeńska (65)
4. Pobyt w więzieniu (63)
5. Śmierć bliskiego członka rodziny (63)
6. Zranienie ciała lub choroba (53)
7. Zawarcie małżeństwa (50)
8. Zwolnienie z pracy (47)
9. Pogodzenie się ze skłóconym współmałżonkiem (45)
10. Przejście na rentę lub emeryturę (45)
11. Choroba w rodzinie (44)
12. Ciąża (40)
13. Kłopoty w pożyciu seksualnym (39)
14. Powiększenie się rodziny (39)
15. Rozpoczynanie nowej pracy zawodowej (39)
16. Zmiany w dochodach finansowych (38)
17. Śmierć bliskiego przyjaciela (37)
18. Zmiana zawodu (36)
19. Wzrost konfliktów małżeńskich (35)
20. Hipoteka ponad 10000 dolarów (31)
21. Wiadomość o konieczności zwrotu większego długu lub pożyczki (30)
22. Zmiana stopnia odpowiedzialności w życiu zawodowym (29)
23. Opuszczenie przez dzieci domu rodzinnego (29)
24. Kłótnie i starcia z krewnymi współmałżonka (29)
25. Wzmożenie wysiłku dla wykonania jakiegoś zadania (28)
26. Początek lub zakończenie pracy zawodowej współmałżonka (26)
27. Rozpoczęcie lub zakończenie nauki szkolnej (26)
28. Zmiany standardu, poziomu życia (25)
29. Zmiany osobistych nawyków i przyzwyczajeń (24)
30. Starcia z szefem (23)
31. Zmiany warunków pracy lub najbliższego otoczenia (20)
32. Zmiana mieszkania (20)
33. Zmiana szkoły (20)
34. Zmiany w spędzaniu wolnego czasu (19)
35. Zmiany w praktykach religijnych (19)
36. Zmiany w nawykach życia towarzyskiego (18)
37. Hipoteka lub zaciągnięcie długu poniżej 10000 dolarów (17)
38. Zmiana nawyków snu (16)
39. Zmiany częstości spotkań rodzinnych (15)
40. Zmiany nawyków żywieniowych (15)
41. Urlop (13)
42. Święta Bożego Narodzenia (12)
43. Małe naruszenie przepisów prawnych (11)
Uff. Koniec testu. Teraz należy podliczyć wszystkie punkty. Badacze stwierdzili, że:
- 150–199 jednostek stresu daje 37-procentową szansę choroby w ciągu kolejnych 2 lat
- 200–299 jednostek stresu naraża nas w 51-procentach na chorobę w ciągu kolejnych 2 lat
- ponad 300 jednostek stresu powoduje 79-procentową szansę choroby w ciągu kolejnych 2 lat
Dobrze, ale co możemy rozumieć przez chorobę w tym przypadku?
Stres może sprzyjać wielu różnym schorzeniom, do najczęstszych można zaliczyć np. bóle głowy (migrenowe lub napięciowe), nowotwory, nadciśnienie tętnicze, zawał serca, bóle kręgosłupa czy tak jak wspominałam w poprzednim dzisiejszym poście wszelkiego rodzaju choroby autoimmunologiczne.
Proszę jednak o spokój :). Nawet jeśli wynik wyszedł dosyć wysoki nie traktujmy tego jako tragedii a raczej jako możliwość zmiany pewnych nawyków czy może lepszego radzenia sobie ze stresem w przyszłości. Podkreślam, stresu nie da się uniknąć, będzie zawsze, ale warto spróbować sobie jakoś to poukładać w głowie tak aby uderzało jak najmniej. Jestem na etapie układania i muszę powiedzieć, że jest dosyć ciężko, ale nie jest to niemożliwe :). Trzymam i za Was kciuki, jeśli też potrzebujecie nauczyć się jak się trochę odstresowywać w życiu :)
Wyszło mi 201, natomiast fakt jest taki, że część stresu traktuje jako pozytywny stres, np. "Rozpoczynanie nowej pracy zawodowej ". Poszło zgodnie z moim planem, wszystko się udało co się miało udać.
Jak dla mnie jest duża różnica pomiędzy stresem pozytywnym i negatywnym
Żaden test nie jest w 100% doskonały. Poza tym to co traktujesz jako pozytywny stres większość ludzi jednak strasznie przeżywa- rozpoczynanie nowej pracy wiąże się przeważnie z rezygnacją z poprzedniej, z jakimś zamknięciem pewnego rozdziału czy znajomości (oczywiście nie zawsze, ale jednak) i z ryzykiem/stresem- czy wszystko się uda? Czy będzie tak jak tego oczekuję? Myślę, że o taki stres chodziło badaczom. Nie skupiali się na efekcie, że ostatecznie wszystko poszło dobrze a raczej na całej otoczce niepewności związanej z tą sytuacją.
Stresorami, czyli czynnikami powodującymi stres, jest WSZYSTKO! I radość z narodzin dziecka, i wygrana w lotka, i wizytacja teściowej (nie mylić z wizytą), i oblany egzamin, i złamana noga.... Każdy z tych czynników wywołuje dokładnie taką samą reakcję w organizmie. Dla odróżnienia tych dobrych czynników nazwano je eustresorami, te złe dystresorami. Nie da się zatem uniknąć stresu za życia. Stąd zalecenia: proszę unikać stresu są bez sensu - nie da się.
Dlatego też napisałam, że podkreślam- stresu nie da się uniknąć ;)
Przy okazji, czym się zajmujesz? :) Jeśli to nie tajemnica.
Żadna tajemnica. Jestem lekarzem weterynarii, doktorat napisałam "ze stresu" .
O, to super :). Miło poznać.
A Ty?
Studiuję medycynę.