CLUBBING FINGERS, czyli słów kilka o palcach co niekoniecznie poszły w tango

in #polish7 years ago



Dzisiaj krótka notka o objawie zwanym "clubbing fingers" czy też palcami pałeczkowatymi.

Pałeczkowate palce jakie widzicie na zdjęciu przeważnie są objawem chorób serca lub układu oddechowego. Zdarzają się także przypadki chorób układu dokrewnego czy pokarmowego powodujące taki wygląd naszych paznokci. 

Innymi przyczynami clubbing fingers może być alkoholizm lub uzależnienie od narkotyków.

Przyczyną stworzenia takiego nietypowego kształtu paznokci jest przerost tkanki łącznej w dystalnych częściach palców.

Jakie konkretnie choroby mogą spowodować wystąpienie tego objawu?

  1. Rak płuc
  2. Mukowiscydoza
  3. Powikłana gruźlica
  4. Sinicze wady serca
  5. Nadczynność tarczycy
  6. Wrzodziejące zapalenie jelita grubego

I wiele, wiele innych schorzeń. Jak widzicie przekrój chorób jest dosyć znaczny i bardzo ciężko byłoby na podstawie samych pałeczkowatych palców stwierdzić co może być ich przyczyną. Tym bardziej, że zdarza się iż są one po prostu...wrodzone. Ot, tak po prostu rodzimy się z takim a nie innym wyglądem płytek :)

Mam nadzieję, że spodobał Wam się mój post. Będę wdzięczna za follow/upvote i komentarze :) 


Sort:  

Takie coś się robi od urodzenia?

Może być wrodzone a może być efektem wyżej wymienionych (i nie tylko) chorób.

Tzn. bardziej mi chodzi... Ile czasu potrzeba, aby z normalnych palców zrobiły się takie? Można potem wrócić do stanu pierwotnego?

Niestety nie mam informacji o tym jak długo to może się rozwijać, ale moim zdaniem nie jest to kwestia tygodnia albo dwóch. To jest efekt chorób postępujących przez miesiące/lata. Nie jest to leczone w żaden sposób poza leczeniem głównej przyczyny choroby, nie znalazłam też żadnej informacji o tym aby mogło się to jakoś cofnąć.

Co te komentarze to ja nie wiem xD. Upvote jest, follow jest. Pisz dalej, fajny content!
A z palcami pałeczkowatymi spotkałem się oglądając Dr Housa :D

Dzięki! :)
A Doktor House zawsze na propsie :D

Ostatnio odswieżyłem. Na razie końcówka 3 sezonu. Niedługo trochę wolnego, planuje pociągnąc dalej.

Faajnie. Ja teraz oczekuję już tylko na Grę o Tron.
P.S A propos House to szkoda tylko, że w zwykłym życiu lekarz nie ma tyle czasu na jednego pacjenta :D

A mi Gra o Tron jakoś nie przypasowała xD. Usnąłem na pierwszym odcinku :D.

Ano, ale on miał specjalne przypadki, takze wiesz.

Mnie też zniechęcił 1 odcinek GoT ale stwierdziłam, że się nie poddam. W końcu ludzie coś w tym widzą, ba, szaleją za tym. Obejrzałam więc 3 następne...i się wciągnęłam strasznie :D

Może kiedyś siądę, teraz przedostatni sezon, mam rację?

Od siebie polecam Opowieść Podręcznej. 10 odcinków (będzie 2 sezon), gdy odkryłem serial było już 5 - obejrzałem od razu wszystkie. Naprawdę świetny.

Tak, przedostatni. Naprawdę warto, trzeba tylko wytrzymać tych kilka pierwszych odcinków :)

O Opowieściach Podręcznej słyszałam, ale jakoś nie było czasu obejrzeć. W końcu wakacje to może sprawdzę co i jak :D

Ciekawych rzeczy się dowiaduję :)