You are viewing a single comment's thread from:
RE: Przystanek Łódź.. 18 w okresie i kolorowa pracownia -Czyli perypetie pewnej wiedźmy
Milo wspominam moment kiedy 15 lat temu mialem biuro na Piotrkowskiej, w ciemnej obskurnej oficynie na samym koncu podworka. Piotrkowska miala wtedy swoj klimat, zas wszyscy przedsiebiorcy probowalismy walczyc z "systemem" , osiagnac sukces, "dorobic sie" .Bylismy mala spolecznoscia, takim malym Steemit. Pozdrawiam wszystkich spod 101 :)