Wszystkie narody Europy – o separatyzmie słów kilka

in #polish7 years ago (edited)

Artykuł powstał z inspiracji Tematami Tygodnia. Miałem kilka pomysłów na jego treść, ale wybrałem ten najbardziej ogólny – ogólnoeuropejski, który może stać się punktem wyjścia dla kolejnych tekstów bądź ripost. 

Separatyzm 

Jednym z głównych tematów medialnych ostatnich tygodni są wydarzenia w Katalonii związane z referendum i chęcią uzyskania niepodległości przez ten hiszpański region. Katalonia jest jednak tylko jednym z wielu przypadków separatyzmu narodościowego, który przelewa się przez całą Europę. Przygotowując się do tego tekstu natknąłem się na ciekawy artykuł z Newsweeka, który opisuje sporą część europejskich regionów separatystycznych, a z którego zamieszczam tu tylko mapy. Polecam się jednak z nim zapoznać, gdyż pokazuje jak wiele jest grup narodowościowych o chęciach uzyskania większej lub mniejszej autonomii. 

Niepodległość czy autonomia? 

Czy separatyzm sam w sobie jest czymś złym? Oczywiście, że nie, gdyż przede wszystkim jest to chęć wyróżnienia swojej grupy, społeczności z ogółu. Groźny staje się jednak, gdy na chęci wyróżnienia się jednej społeczności cierpi inna np. poprzez agresję zbrojną.  

Wśród obecnych działań separatystycznych w europie można wyróżnić dwa dążenia. Pierwszym z nich, jest dążenie do autonomii wewnątrz jednego państwa. Tu przykładów nie trzeba daleko szukać, na południu Polski, co jakiś czas słychać o chęciach uzyskania autonomii przez ślązaków, a tuż za południową granicą, w Czechach o swoje walczą też Morawianie. W takich przypadkach chodzi najczęściej o oficjalne uznanie danej grupy, ich języka, odrębności kulturowej czy pewnej swobody w kwestiach gospodarczych czy lokalnych władz administracyjnych. 

 Źródło: Newsweek

Drugim typem żądań grup separatystów jest chęć uzyskania niepodległości, odłączenia terenu zamieszkiwanego przez daną narodowość z terenu państwa, w którym obecnie przebywają. Najgłośniejszy przykład z ostatnich dni to właśnie Katalończycy, ale od lat o swoje walczą też np. Irlandczycy, Szkoci czy Baskowie. Formy żądań niepodległościowych przybierają równe formy.  Nawet w samej Hiszpanii grupy próbują różnych sposobów. Katalonia chciała wyłączyć się w sposób demokratyczny, pokojowy, natomiast Baskowie przed laty próbowali formy zbrojnej poprzez akcje organizacji ETA. 

Źródło: Newsweek

Czy Hiszpanię (Europę) stać na niepodległość Katalonii? 

W dzisiejszych czasach (ale chyba zawsze tak było) wszystkim rządzi pieniądz. Część koncernów ma dochody i budżety większe niż niektóre państwa. Katalonia jest najbogatszym regionem Hiszpanii, jej PKB stanowi aż 18% PKB kraju, a potencjał eksportowy szacowany jest na 25%. Odłączenia takiego regionu byłoby potężnym ciosem dla gospodarki Hiszpanii. Z drugiej strony, Hiszpania jest potężnie zadłużona, dług publiczny to 93% PKB. Odłączając się Katalonia przejęłaby część tego długu, a udział tej część w PKB regionu wynosiłby aż 120%. Dodatkowo doszłyby koszty, których Katalonia obecnie nie ponosi, a jako suwerenne państwo by musiała.  

Z ekonomicznego punktu widzenia, separacja Katalonii najprawdopodobniej przyniosłaby straty dwóm zainteresowanym stronom, choć to Hiszpania ucierpiałaby mocniej. Z racji jednak napięć społecznych, rywalizacji i niechęci na linii Barcelona (Katalonia) - Madryt oraz różnic kulturowych może się okazać, że kwestie ekonomiczne nie będą tu miały znaczenia.  

Co z resztą Europy? Niepodległość Katalonii mogłaby stanowić sygnał dla wszystkich innych grup dążących do autonomii. Dodając do tego rosnące poparcie dla nacjonalizmu mogłoby doprowadzić do tego, że kolejne regiony zaczęłyby żądać odrębności. Czy Hiszpania bez Katalonii może oznaczać też Hiszpanię bez Basków, podział Belgii, Wielką Brytanię bez Szkocji, zjednoczoną Irlandię czy być może Niemcy bez Bawarii?

     

Sort:  

Ciekawy artykuł, jednak moim zdaniem żadnych większych secesji nie będzie w Jewropie

Ciekawy artykuł ;) Pozdrawiam

Tendencje separatystyczne w jednoczącej się podobno Europie?
Wyobraźcie sobie przykładowo 2x większą ilość członków, których stanowiska trzeba uzgodnić. UE nigdy na to nie pójdzie.
Podobnie raczej żadne państwo nie pozwoli sobie na takie "podchody". Nawet kosztem użycia siły policji i wyprowadzenia wojska na ulice.
Casus Hiszpanii pokazuje, że separatyzm ma krótkie nóżki i tymi, którzy na tym tracą najbardziej są zwykli ludzie pałowani na ulicy.
Judzący politycy jakoś się wywiną...

No osobiście też uważam, że nie ma szans na żadne takie ruchy. Jeżeli już to największe szanse na podział są w Wielkiej Brytanii.

Europa powinna być zjednoczona gospodarczo aby konkurować z USA i Chinami, natomiast politycznie mogłaby być dowolność.

Dzięki za zwrócenie uwagi, już poprawione.

Jako zwolennik wolnego rynku, uważam, że im większa konkurencja tym lepiej dla klienta. Zamiast firm mamy państwa, zamiast klientów ludzi. Im więcej państw tym większa konkurencja między nimi o każdego obywatela. Jestem za ruchami separatystycznymi. Nie mówię o szansie ich powodzenia ale o słuszności idei.

Congratulations @kuxon! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :

Award for the number of comments

Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.
For more information about SteemitBoard, click here

If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

By upvoting this notification, you can help all Steemit users. Learn how here!

Interesujący artykuł.