Pierwszy akapit skojarzył mi się ze słowami Korwina, który podobnie odpowiadał na pytanie, dlaczego u ludzi młodych ma największe poparcie, a gdy wyborcy się starzeją, to przestają go popierać. I JKM właśnie wtedy mówił, że ci ludzie dali się wciągnąć w system, bo za długo byli na niego narażeni.
Społeczeństwo daje się ogłupiać, odwraca się uwagę ludzi od ważnych rzeczy. I tacy obywatele są bardziej podatni na różne wyborcze hasła, obietnice itp. Przerażające jest to, że teraz nawet dzieci nie mogą rozwijać się w normalny sposób, tylko od samego początku daje im się te telefony. Tam niestety wszystkiego dzieci nie znajdą...
Świetny post, dający do myślenia. A raczej do zapłakania nad obecnym stanem rzeczy...