Prosta, acz mnożąca krew w żyłach historia z komplikacjami.

in #polish6 years ago (edited)

Poszedł Waran za chałupkę - zaczął wyć
co się stało pyta matka... a on nic
bez wygłupów! gadaj co się..?! wrzeszczy brat
ojciec budzi się... a odpowiedzi brak

więc szukają go po krzakach; tak bez słów
dookoła ciemnia głucha, chociaż nów
z godzin jedna, druga mija a on... gdzie?
zapadł się pod ziemię jaszczur? kto go wie?

zadzwonili po policję - no bo jak?
waran był? warana nie ma? - dziwny fakt
by tak znikać w jednej chwili z cichym puffff
ostawiając ino szorstkie truchła much

twarz księżyca zzieleniała, szklany mrok
chmury kwaśno przeżywają grozy szok
pląta się nad nimi rdzawy jumbo jet
może w nim się waran ukrył? może niet?

Przyjechali - zapisali kartek sto
czy nie zgrzeszył się pytali...
                                                     no bo co
mogły gliny, kiedy nie wiadomo jak
zanikł waran w nocnej śmiertelności tła

"czart go porwał" któryś westchnął - no i stop
nie szukają już
                             przyjechał za to ksiądz
wody wiadra trzy święconej w ściany wlał
kazał modlić się, pieniądze wziął i zwiał

Nie skończyła się historia dobrze ta
no a czemu o niej dzisiaj piszę ja?

(w internecie hejt gdzieś na policję był
hejter w samym środku zdarzeń ponoć tkwił)

była akcja była spacja były łzy
i zagadka której nie rozwiązał nikt
może UFO go porwało, może ktoś
bazyliszka złym spojrzeniem zmienił w szkło

     które koła radiowozu starły w proch
     które wiatr ku oczom gapiów poniósł w noc
     którzy szli z waranim śpiewem nowej gry
     smocze wojsko, szklanych spojrzeń słony mit

(Dalej już nie piszę bo właśnie w telewizji podali, że uchwalono dekret o iluzorycznym kształcie świata. Tym samym waranombi będą odłączać internet by chronić nas wszystkich przed wiedzą o tym, czego nie ma.

Jeszcze trzy dni.. korki na autostradach...

jedziemy ku granicy nim równina za nią zmieni się w pustkę.
jeszcze trzy dni...)

jaszczur.jpg

Wielki Konkurs
temat drugi:
2.Kategorie: Poezja i Wizualizacja Statyczna

Sort:  

O jacie, ale Ci wyszłoo! Brawo!