You are viewing a single comment's thread from:

RE: Dlaczego na Łotwie wszędzie można spotkać swastykę?

in #polish7 years ago (edited)

No to najwyraźniej mieszka bo raczej nie narodu polskiego.

Generalnie mówisz o historii tak jak gdyby historycy posiadali wehikuł czasu, wszystko zostało zbadane a fakty historyczne były niepodważalne, Zapominasz o popularnym i jakże prawdziwym fakcie że historię piszą zwycięzcy i tak naprawdę wszystko może być inaczej niż jest.

Ja może nie posiadam wyższego wykształcenia z dziedziny historii jednak w swoim życiu w szkołąch spotkałem 2 typy historyków. Jeden taki jak ty którzy przedstawiali powszechnie wałkowane fakty i interpretacje drugi a spotkałem tylko jednego takiego człowieka który ostatecnzei zaszczepił we mnie choć trochę żyłki do historii, to taki który na pierwszy miejscu stawia myślenie i własne interpretowanie nie tylko faktów ale i poddawanie w wątpliwość większości "faktów" nawet jeśli zostąły one dobrze zbadane ponieważ historyk to taki dziennikarz śledczy tylko że badający czasy zamierzchłe a nie chodząca encyklopedia z suchymi faktami.

W pierwszej grupie byli nauczyciele których edukacja nei pozwalałam na nic innego niż uczenie historii w szkole średniej. Nauczyciel z drugiego typu był doktorem habilitowanym który uczył historii w liceum tylko jednego dnia w tygoidniu z pasji zaszczepiania zamiłowania do historii wśród młodych umysłów. Pozostałe dni wykładał na uniwersytecie. Jako ze ja byłem na profilu informatyczno matematycznym i miałem tylko jedną lekcje tygodniowo to miałem szczęście na niego trafić

To czy pozostanie przy rodzimowierstwie bylo rzeczą korzystna czy nie jest tak samo trudne do określenia jak nakreślenie pełnej sytuacji państwa polskiego w czasach mieszka oraz przed nimi. Stawianie tego faktu za pewnik jest wynikiem propagandy katolickiej która dominuje w naszym kraju aniżeli poważnym i niepodważalnym wnioskiem.

Sort:  

Generalnie mówisz o historii tak jak gdyby historycy posiadali wehikuł czasu, wszystko zostało zbadane a fakty historyczne były niepodważalne.

Wręcz przeciwnie. Jestem głęboko sceptyczny wobec tych, którzy wypowiadają się nt. czasów przedchrześcijańskich tak jakby ten wehikuł posiadali. Z dużym dystansem podchodzę też do edukacji szkolnej. Ale co innego zaszczepianie zainteresowania historią (swoją drogą opis tego nauczyciela tak pasuje do mojego, że zastanawiam się czy nie chodziliśmy do tego samego liceum w Czechowicach) a co innego branie za pewnik domysłów lub informacji wyssanych z palca w XIX wieku.

To czy pozostanie przy rodzimowierstwie bylo rzeczą korzystna czy nie jest tak samo trudne do określenia jak nakreślenie pełnej sytuacji państwa polskiego w czasach mieszka oraz przed nimi.

Wręcz przeciwnie. Jest to bardzo łatwe. Zapytaj Jaćwingów jak im się opłaciło pozostanie przy pogaństwie.

Najlepiej napisz jakiś artykuł, to wtedy się do niego w trybie riposty ustosunkuję :)

Myślę że masz rację i napiszę coś na ten temat chociaż na razie mam pomysł na temat pokrewny mniej związany z historią a bardziej z samą religią więc wpierw ten zrealizuję.

Co do szkoły to ja chodziłem do Ochojca także raczej nie chociaż kto wie... jeśli mówisz o czechowicach dziedzicach to nie tak daleko. Może się potem przeniósł. ja miałem przyjemność uczyć się z nim tylko w drugim roku ponieważ właśnie potem zaprzestał nauczania gdyż został zatrudniony tylko na zastępstwo mojej poprzedniej nauczycielki która chyba podupadłą na zdrowiu czy coś.. Kto wie może gdyby nie to bardziej poświęciłbym się historii.

Co do Jaćwingów to weź pod uwagę że pozostali na placu boju sami. co innego było by gdyby cała polska która byłą również skumana z wikingami, oraz mogła nawiązać sojusze z przedstawicielami innych państw pogańskich, w odpowiedzi na agresję z zachodu, zawiązała by sojusz np z Prusami Węgrami czy też Chorwatami. Zauważ że chrystianizacja niejako przystopowała w tym regionie na dłuższy czas po przyjęciu jej przez Polskę. Być może odległości były zbyt duże lub tereny zbyt mało atrakcyjne. tu właśnie wchodzi analiza różnych faktów których są tysiące.