Subiektywny wybór wzruszeń kulturalnych z ostatniego miesiąca
Warto pielęgnować swoją wrażliwość jak rośliny, albo lepiej - uprawiać ją niczym ziemię. Orać, siać i zbierać plony. Nie tylko wykiełkuje i będzie rosnąć jak piękna jabłoń, obradzając czerwonym owocem pełnym od słońca, ale wrażliwość dobrze ukształtowana to pewien filtr rzeczywistości, który dobrze potrafi rozróżnić nie tylko prawdę od fałszu, lecz również unikać niepotrzebnych i złych wyborów.
Film
Obraz ten miałam w planach obejrzenia odkąd tylko się pojawił. Niestety, nie udało mi się zobaczyć go w kinie, ani również krótko po tym. Jednakże jako wielka miłośniczka dzieł Jarmuscha, tytuł wyrył mi się głęboko w pamięć. Ostatnio jednak poczułam, ze potrzebuje czegoś spokojnego, czegoś, co nie będzie uderzało akcją i wielorakimi wariacjami w mój umysł, a później zostawiało na krótko z jakimiś emocyjkami. Dobre filmy są jak doskonała whisky albo prawdziwa włoska pizza. Smakując kolejne trunki czy kęsy ma się w pamięci tamten posmak, który uderzał w mózg tak mocno, że wyrył rylcem niezapomniane wrażenie.
Dla mnie właśnie taki jest Paterson. Dla niektórych film nudny, nijaki i mdły. Dla mnie trunek, który przypomina ten posmak.
Patersona można określić jako hołdem dla codzienności, bądź poematem życia codziennego.
Główny bohater to kierowca autobusu, którego życiowa rutyna przedstawiona jest w filmie. Rano wstaje, całuje żonę, zbiera się do pracy, wsiada w autobus i jedzie. Przemierza miasteczko Paterson z różnorodnymi pasażerami, słucha ich historii, krótkich zdań. Obserwuje czujnie w lusterku. Wraca do domu, je obiad, wychodzi z psem, idzie do pubu na jedno piwo. Ot, zwykła rutyna. Cały sęk polega na tym, ze ów rutyna przepełniona jest jakąś pasją, czy tez swoistą autoterapią dla bohatera. Pasja ta to poezja. Słowo. Minimalistyczne. Lekkie. Nasz bohater tworzy swoje wiersze w zwykłej rutynie, pomiędzy rozpoczęciem pracy a wyprowadzeniem psa. Jest introwertykiem, którego żona jest ciekawym antagonizmem.
Film trwa długo, może się ciągnie, a może właśnie takie jest nasze życie?
Polecam tym, którzy jak ja chcą być tu i teraz. Którzy chcą zachwycić się codziennością i mieć mocne poczucie, ze jednak można tworzyć w trudzie zwykłych, szarych chwil.
Źródło Filmweb
https://www.filmweb.pl/film/Paterson-2016-759639
Muzyka
Band Lola Marsh znam od początku tego roku. Moja fascynacja tym Indie folkowym klimatem rozpoczęła się dokładnie od tego utworu na tym kanale. Zauroczyłem się w niezwykłej urodzie wokalistki, jej czarującym głosie i piękną ulotnoscią wykonania całego utworu.
Teraz dziele się tym również i tutaj.
Wykonanie Rebeki Mai Kleszcz, znam już dwa lata, ale w ostatnim czasie wsłuchuję się w ten utwór namiętnie. Historia platonicznej miłości, która ciągnie się przez całe życie wykonana przez Maję nabrała jakiejś głębi emocjonalnej, pomimo prostoty wykonania tego utworu. Kleszcz jest jedną z najbardziej utalentowanych wokalistek młodego pokolenia, która nagrała wraz z Incarnations kilka krążków.
jaki świeży łyk czystej wody
Dziękuje ♥️
@tipu curate
Fajnie, że ludzie wpadają po czasie ;)
Upvoted 👌 (Mana: 0/10 - need recharge?)
Mam jeszcze kilka planów w zanadrzu (: