Ja się podzieliłem opłatkiem, zjadłem coś i na chatę. Też nie jestem religijny, ale jak bym nie pojechał na wigilie to każdy by się krzywo patrzył. Ehh te tradycje
Ja się podzieliłem opłatkiem, zjadłem coś i na chatę. Też nie jestem religijny, ale jak bym nie pojechał na wigilie to każdy by się krzywo patrzył. Ehh te tradycje