Pamiętam, że jako dziecko rysowałem fortece albo zamki i wyobrażałem sobie ich oblężenia oraz to jak moje bazgroły zaczynają się ruszać, strzelać do siebie z murów i wpadać do fosy z krokodylami.

Wizja twierdzy nie do zdobycia zabierała godziny z mojego życia oraz spędzała sen z powiek. Jednak nie jest to tylko urok młodzieńczego wieku, bowiem od tysięcy lat wielu architektów, generałów i wodzów próbuje prześcignąć się w tym majstersztyku i stworzyć obronę, na której skutecznie połamie sobie zęby potencjalny złodziej chytry na to co znajduje się w miękkim środku chronionego obiektu.
Do stworzenia wartościowej ochrony potrzebne są:

• pieniądze
• ludzie
• technologia

Tak się składa, że te trzy składowe posiada USA.

Dobra, no ale co to jest w końcu ten Fort Knox?

Jest to jedno z najbardziej chronionych terytoriów na ziemii. Prawdopodobnie znajduje się tam federalna rezerwa złota należąca do Stanów Zjednoczonych. Do tej pory nikomu nie udało się stamtąd nic ukraść ani zinfiltrować niezauważenie samego fortu (przynajmniej z tego co wie opinia publiczna).

O kurde! Skoro tyle tam złota to dlaczego jeszcze nikt się tam nie włamał?

To proste, nikomu po prostu nie przeszło jeszcze przez myśl wykradanie tylu ton złota należącego do globalnego hegemona, który rozdaje karty na arenie międzynarodowej. Zabezpieczenia skutecznie odstraszają potencjalnych rabusiów.

Ale jakie środki ochrony tak świetnie płoszą każdego złodzieja?

Hmmm… od czego zacząć. Rozpocznę od zewnątrz, ponieważ to najbliższa okolica skarbca jest najprawdopodobniej największym straszakiem.

1. Bunkier znajduje się w samym środku bazy wojskowej. Jest on otoczony świetnie wyposażonymi i przeszkolonymi żołnierzami, siłami powietrznymi oraz pancernymi (w sumie 30000 personelu!).
2. Sam skarbiec jest otoczony trzema ogrodzeniami, z których dwa są pod wysokim napięciem. Plotki mówią, że miejscami okolica jest obficie zaminowana.
3. Pole widzenia z perspektywy tej twierdzy jest stosunkowo duże i zanim ktokolwiek dobiegłby do niej (zapominamy na chwilę o ogrodzeniu) dawno leżałby martwy w odległości parudziesięciu metrów.
4. Do budowy bunkra zużyto 453 metry sześcienne granitu, 3211 metrów sześciennych betonu, 750 ton stali zbrojeniowej i 670 ton stali strukturalnej.
5. Jeśli myślisz, że zrzucając bombę atomową dasz radę dostać się poprzez wyłom (tak wiem, że to głupie) to w tym przypadku twój plan właśnie traci sens, ponieważ ściany i sufity z granitu mają od 120 do 300 cm.
6. Drzwi do skarbca ważą 22 tony i do ich otworzenia potrzeba ponoć 10 osób znających szyfry. Ponadto na dostanie się do środka trzeba poczekać aż 104 godziny, bo tyle wynosi opóźnienie czasowe!
7. Z zewnątrz jest tylko jedno ściśle chronione wejście. W środku natomiast są dwa wyjścia, z tym że jedno prowadzi do wewnątrz budynku.
   

Włamanie do skarbca bez wiedzy Wujka Sama jest praktycznie niemożliwe.

Gra jest warta świeczki, bo w środku znajduje się 4 tys. ton złota o wartości blisko 150 mld USD.
Zakładając, że ktoś pomimo zabezpieczeń dostał się do podziemi do wywiezienia złota potrzeba 160 ciężarówek!

Od 1974 roku nikt nieupoważniony nie wszedł do środka skarbca, dlatego powstała teoria dowodząca, że zasoby tej twierdzy są zupełnie wyimaginowane.

Złoto podobno było potajemnie wywożone i sprzedawane, aby wzmocnić dolara.
Ta hipoteza zaczęła stawać się coraz bardziej realna po incydencie, w który był zamieszany rosyjski wywiad, który stwierdził, że CIA zatrzymało Dominique Strauss-Kahn za to że ten ujawnił ich raport mówiący o podrobionym złocie w Fort Knox.
W 2009 roku w Hongkongu po sprawdzeniu sztabek złota, które tam dotarły okazało się, że są to tylko kawałki wolframu pokryte złotem. Numery seryjne wyryte na tych sztabach wskazują jednoznacznie na pochodzenie właśnie z Fort Knox.
Czy znaczy to, że Ameryka jest tak naprawdę kolosem na glinianych nogach? Czy może jest to sprytna zagrywka Rosjan mająca na celu osłabienie amerykańskiej gospodarki?

PS Teorie o przetrzymywaniu w Fort Knox UFO albo narkotyków pomijam, ponieważ są już to tak naprawdę czyste domysł bez jakiegokolwiek dowodu.