Podsumowanie 2. dnia Mistrzostw świata w piłce nożnej.
Przedwczoraj mogliśmy obejrzeć wspaniałe otwarcie oraz mecz otwarcia pomiędzy Rosją a Arabią Saudyjską zakończony 5:0.
Wczorajszy dzień był jednak już bardziej dla kibiców piłki nożnej, gdyż do obejrzenia mieliśmy aż 3 mecze! Postanowiłem, że w miarę możliwości będę starał się codziennie je podsumowywać, z datą dzień po, bo zawsze łatwiej jest mi robić analizę od razu po spotkaniach, ale lepiej ona wygląda, kiedy następnego dnia mogę dodać coś na chłodno. Znając moje projekty, które chciałem robić codziennie - pewnie mi to nie wyjdzie, ale próbować i starać się trzeba. W takim razie zaczynamy!
Egipt vs Urugwaj
Pierwsze spotkanie odbyło się już o godzinie 14. Spotykały się dwie drużyny, które może z nazwy nie są tak groźne jak Portugalia czy Hiszpania walczące wieczorem, ale na pewno w swoim składzie mają gwiazdy światowego futbolu.
Egipt, osłabiony oczywiście brakiem Mohameda Salaha, który leczy jeszcze kontuzję po starciu w finale Ligi Mistrzów, starał się zagrozić Urugwajowi, który typowany był na faworyta grupy A.
Przypomnę tylko, że na rozpoczęcie w tej grupie Rosja wygrała z Arabią Saudyjską, więc Egipcjanie mieli nie lada wyzwanie. Typy w grupie były mniej więcej takie:
- Urugwaj
- Egipt
- Rosja
- Arabia Saudyjska.
Wiadomo było, że walka będzie o drugie miejsce. Rosja w bardzo złych nastrojach, mocno hejtowana przez media, pod dużą presją poradziła sobie w starciu z powiedzmy szczerze - o wiele słabszym rywalem. 5:0 mało kto się jednak spodziewał.
Mecz przebiegał hmm... nudno. Po prostu. Oczywiście przewagę w składzie miał zespół z Ameryki Południowej, który z ofensywą Cavani + Suarez uważany jest za jeden z lepszych duetów na tym mundialu. Jak zaraz się dowiemy - na pewno nie w tym meczu.
Powiem szczerze - naprawdę źle się to oglądało. Liczyłem na ostrą walkę. Kilka bramek i zwycięstwo Urugwaju np. 3:1, 4:1 byłoby już dobrym wynikiem. Lecz o te gole było naprawdę trudno. Nie będę się rozpisywał i przejdę do wyników, bo naprawdę nuda, nuda i jeszcze raz nuda... Na dobicie sytuacji powiem, że pierwszą połowę oglądałem na telefonie w tle, jadąc samochodem... I nie żałuję.
Urugwaj zwyciężył 1:0 po bramce Raula Gimeneza (Atletico Madryt) w 89 minucie. Doskonale rozegrany rzut wolny. Wiadomo było, że reprezentacja z zachodniej części globu może zaskoczyć. Do końcówki spotkania praktycznie bez sytuacji. Około 80 minuty miał miejsce potężny strzał Edinsona Cavanie, który został bardzo dobrze sparowany. Później lekka przewaga Urugwajczyków, ale brakowało tej symbolicznej kropki nad i, która miała miejsce dopiero w przedostatniej minucie podstawowego czasu gry.
Smutno było patrzeć na Salaha na ławce. Nie jest tajemnicą, że może zagrać w następnych meczach grupowych (podobnie jak Kamil Glik). Wierzę, ze gdyby wystąpił, mógłby zrobić sporą różnicę.
Wynik końcowy:
Egipt 0 : 1 Urugwaj
Maroko vs Iran
Grupę B zapoczątkowało spotkanie pomiędzy drużynami z Afryki oraz Azji.
Podobno to spotkanie miało być tym nudnym, a poprzednie tym ciekawym. Było zupełnie na odwrót.
Mimo braku składów naszpikowanych światowymi gwiazdami, po obu stronach była walka. To właśnie cechowało te dwie drużyny. Chęć pokazania się na arenie międzynarodowej była czymś, według mnie przemawiającym. Od początku sporo sytuacji, jednak więcej na korzyść reprezentacji Maroka. Co ciekawe - obydwie drużyny wyszło na to spotkanie w identycznym ustawieniu 3-4-3 (przynajmniej na papierze). Te braki bocznych obrońców były bardzo mocno widoczne. To właśnie na skrzydłach Moubarak Boussoufa stwarzał największe zagrożenie. Drużyna w zielonych koszulkach cały czas przeważała, jednak pech sprawił, że spotkanie zakończyło się ich przegraną.
W 95 minucie meczu padła bramka samobójcza, zdobyta przez Bouhaddouza. Taki rozwój wydarzeń sprawił, że sensacyjnie to Iran objął prowadzenie w grupie B.
Wynik końcowy:
Maroko 0 : 1 Iran
Portugalia vs Hiszpania
Mecz z gatunku wielkich. Creme de la creme. Już praktycznie w pierwszym dniu mieliśmy do obejrzenia wspaniałe starcie gigantów. Portugalia, która nie wygrywając żadnego meczu w podstawowym czasie gry, triumfowała na Euro 2016.
Hiszpania, która zdobyła w ostatniej dekadzie wiele sukcesów. 10 lat temu Mistrzostwo Europy, 2 lata później Mistrzostwo Świata... kolejne 2 lata i pierwszy raz w historii obroniony tytuł europejskiej piłki... Po tym jednak coś się zacięło. 2014 rok i brak wyjścia z grupy, 2016 i jedynie 1/8... Jak na europejską potęgę, to wszyscy oczekiwali o wiele więcej... Tak też oczekiwali również dzisiaj.
Początek, powiedziałbym znakomity. 5 minut meczu i już karny oraz bramka Cristiano Ronaldo.
Przed meczem obstawiałem dwie opcje. Albo Portugalia gładko wygra albo Hiszpania pokaże, że problemy w szatni nie mają wpływu na wyniki drużyny. Pokrótce tylko dla tych, którzy nie wiedzą - dzień przed mistrzostwami został zwolniony trener reprezentacji z powodu "zdrady", gdyż podpisał on kontrakt z Realem Madryt, bez wiedzy prezesa federacji oraz piłkarzy spoza drużyny Królewskich. Decyzję uważam za słuszną, ale dzisiaj nie o tym.
Wracając, takie były według mnie dwa scenariusze. Pierwsze minuty pokazały, że spełni się ten pierwszy. Portugalia grała dobrze, ale jednak to Hiszpania lepiej operowała piłką. Potrafiła wyjść z pressingu, utrzymać się przy futbolówce... generalnie sprawiała wrażenie, jakby ten gol ich w ogóle nie dotknął. Mieli przecież tyle problemów przez te ostatnie dni, że jedna bramka nic nie zmienia.
Dobitnie pokazał to Diego Costa, który wspaniale powalczył z Pepe w pojedynku powietrznym i świetnie wykiwał obronę, strzelając gola na 1:1 w 24 minucie. Co prawda były kontrowersje, czy czasem napastnik Atletico nie faulował obrońcy, ale po konsultacji VAR - gol został uznany za zdobyty prawidłowo.
Hiszpanie dalej starali się przeważać, lecz po raz drugi Ronaldo odpowiedział. 44 minuta i mamy 2:1 po fatalnym błędzie De Gea'i. Co się ostatnio dzieje z tymi bramkarzami?
Gol do szatni - chyba najgorsze co może być. Wydawało się, że to może zabić ten mecz.
Wszyscy zawodnicy La Furia Roja byli w przerwie w szatni, co się rzadko zdarza (zazwyczaj są tylko ci, którzy grają, a rezerwowi rozgrzewają się na boisku). Myślę, ze to podbudowało ich ducha.
54 minuta i ponownie Diego Costa zapisuje w statystykach. Wspaniale rozegrany stały fragment gry. Iniesta, Busquets, Costa, gol - proste.
Wiele można mówić o wieku piłkarzy... 34 lata - za stary, na emeryturę... Okej, na emeryturę faktycznie do Japonii poleciał, ale sportowcy reprezentujący swój kraj mają chyba dodatkową motywację. Widać to po reprezentantach naszego kraju, którzy może w klubach zawodzą, ale za to na kadrze grają zupełnie odwrotnie. Widać to również po byłym już zawodniku Barcelony. Wspaniała postać.
Gadu, gadu, a tu mecz trwa dalej...
Minęły zaledwie 3 minuty, a tu mamy już 2:3! Przepiękny gol Nacho. Idealnie cięta piłka odbija się od słupka i wpada do bramki! Jeśli ktoś nie widział, to jest czego żałować.
Wydawało się, że takie wydarzenie ponownie zabije nam mecz, już na dobre... Nic bardziej mylnego.
Ponownie mamy wyrównanie. Do remisu doprowadza nie kto inny, jak CR7. Idealny strzał, tym razem z rzutu wolnego. De Gea jest według większości najlepszym bramkarzem świata... Co z tego? Z takim strzałem nikt by sobie nie poradził. Stało się to w 88 minucie i taki stan utrzymał się do końca spotkania.
Co ciekawe, zauważmy bramki. 4, 24, 44, 54 minuta spotkania... Szczęśliwa czwórka była jak widać dla obydwu zespołów.
Wynik końcowy:
Portugalia 3 : 3 Hiszpania
Tak zakończył się drugi dzień rywalizacji na Mistrzostwach Świata w piłce nożnej 2018. Dzisiaj grupa C oraz D, w której zmierzą się (lub już zmierzyli) kolejno:
- Francja vs Australia
- Argentyna vs Islandia
- Peru vs Dania
- Chorwacja vs Nigeria.
Wyniki tych spotkań można obserwować m.in. za pomocą @sportbot, który co godzinę aktualizuje swoje zestawienie. A na analizy tych spotkań zapraszam już jutro!
Moje główne konto - @thedragonnis.
Congratulations @dsport! You received a personal award!
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
Do not miss the last post from @steemitboard:
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!