#1 Storytelling: Praca telemarketera

in #polish7 years ago

Witam serdecznie wszystkich Steemian. Jestem tutaj dopiero od kilku dni, więc jak się pewnie domyślacie, to mój pierwszy wpis. Chciałbym dzisiaj opowiedzieć o mojej pracy.

Zaczynając od początku, mam aktualnie 21. lat rocznikowo. Zacząłem studiować zaocznie i pracuję.
Po nieudanej pierwszej pracy (spożywka), postanowiłem poszukać czegoś innego. Stwierdziłem, że praca fizyczna nie jest dla mnie i postanowiłem poszukać czegoś lepszego. Znalazłem ogłoszenie w internecie, konsultant ds. sprzedaży, najniższa krajowa + prowizje, praca od 8-16, wszystkie weekendy i święta wolne. Czemu by nie spróbować. Tak o to zaczęła się moja przygoda na słuchawce.

Pracuję u różowych (w sumie to raczej magenta). Dzwonię do ludzi, którzy logowali się w konkursach internetowych typu "WYGRAJ IPHONE X" czy różnorakie bony zakupowe. Organizatorzy tychże konkursów sprzedają kontakty nam, a my mamy do kogo dzwonić. Wszystko zgodnie z prawem, ponieważ zawsze dzwoniąc informuję skąd, dlaczego i w jakim celu dzwonię. Różnymi chwytami marketingowymi staram się sprzedać jak najwięcej. Mamy tak zwany skrypt - to znaczy około 1,5 minuty do nawet 3 minut treści, którą nam wręczono na szkoleniu, wraz z całym schematem. "To tylko dla Pana, Pan jako jeden z nielicznych, najlepszy internet wg niezależnego źródła speedtest, prezent itd." Schemat wygląda tak:

SKRYPT - ZAMKNIĘCIE - ROZBICIE (O + EFK) - ZAMKNIĘCIE - ROZBICIE - ZAMKNIĘCIE

Zamknięcie to skłonienie klienta do sprzedaży np. Wolałby Pan telefon w kolorze czarnym czy białym? Czy adres do wysyłki będzie taki sam jak Pan podał w ankiecie konkursowej?

Rozbicie to pozbycie się obiekcji klienta. Klient mówi, że ma już sprzęty - my się odnosimy: przecież żyjemy w XXI wieku, Pan by mnie zdziwił jakby Pan sprzętu nie miał... sprawa wygląda tak, że Pan będzie miał tu lepszy sprzęt, jest to flagowy model producenta, ferrari wśród tabletów - ten tablet posiada nawigację (element), którą będzie mógł Pan używać w samochodzie (funkcja), służy do tego aplikacja Yanosik, która będzie informowała Pana o korkach na drodze, ma też wbudowane CB Radio, więc Pan na bieżąco będzie informowany o patrolach policji, mandaty przecież poszły w górę, a dzięki tej nawigacji uniknie Pan mandatów (korzyść). I zamknięcie. Do skutku. Albo weźmie, albo rzuci słuchawką.

Opieramy się głównie na 6 regułach Roberta Cialdiniego:

reguła wzajemności - np. Pan to weźmie, dzięki temu będzie Pan miał w dniu dzisiejszym darmowego kuriera (i tak zawsze jest darmowy :D)
społeczny dowód słuszności - np. nasza sieć ma 15mln klientów w całej Polsce, albo przed chwilą rozmawiałem z Panem Zdzisiem z Pana miejscowości na ten temat i on to nawet dwa telefony wziął
reguła lubienia i sympatii - np. ojej, miło mi się z Panią rozmawia, z racji tego, że dzisiaj piątek ściągnę dla Pani opłatę aktywacyjną (nie powinniśmy w teorii tego robić, ale w praktyce nikt na to nie patrzy)
reguła autorytetu - np. Robert Lewandowski to reklamuje, albo pracuje tutaj już X lat, jestem specjalistą w tej dziedzinie
reguła niedostępności - np. zostały mi tylko dwa takie telefony albo to jest tylko w dniu dzisiejszym na Pana koncie
reguła zaangażowania i konsekwencji - tą akurat mało co się stosuje, chodzi o to, żeby naprawdę klienta próbować przekonać i być zaangażowanym w rozmowę oraz jak wyszliśmy z jedną ofertą, nie wychodźmy od razu z drugą, bo stracimy w oczach klienta.

Może coś o zarobkach. Za jedną spisaną umowę mam około 65 złotych brutto. Ona musi się najpierw dostarczyć do odbiorcy, żebym dostał prowizję. Może też odstąpić w ciągu 14 dni, czego nie lubimy, bo wtedy prowizja jest zabierana. Pensja składa się z podstawy, czyli najniższej krajowej i prowizji. Prowizje liczone są w złotówkach od dostarczonych umów. Jeśli dostaniemy plan 1000zł i zrobimy 1000zł, mamy 1000zł prowizji brutto do wypłaty. Są jeszcze mnożniki na zachętę, jeśli zrobimy 110% to wtedy 1100 x 1,1, jak 140% to 1400zł x 1,4 do pensji. Jeśli będziesz najlepszą osobą w grupie sprzedażowej i zrobisz co najmniej 190%, dostaniesz wtedy np. 1900 x 1,4 x 1,6, wtedy się już zaczynają dobre pieniążki. Dziennie średnio spisuję dwie/trzy takie umowy. Pewnego dnia w grudniu udało się spisać ich aż 14, ponieważ grudzień jest najlepszym miesiącem w sprzedaży, wszyscy kupujemy prezenty, a sprzęt komputerowy czy telefony są bardzo popularnym sposobem obdarowania bliskich. Nigdy nie udało mi się zarobić poniżej 3000 złotych netto. Uśredniona wypłata na przestrzeni mojego roku pracy to 3500-4500 zł. Najwięcej udało mi się zarobić 10500 zł, właśnie w grudniu. Tak, nie przesłyszeliście się. Dodatkowo był konkurs dla najlepszego sprzedawcy i udało mi się pojechać wraz z trzema innymi konsultantami z firmy do Dubaju na 5 dni. All inclusive. A to wszystko przed 21. urodzinami. Nawet nigdy za granicą nie byłem, a tutaj nagle Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Teraz zbliża się RODO. 25 maja dowiemy się, co się zmieni w branży. Już teraz są masowe zwolnienia, ponieważ podobno do 250 osób w firmie RODO nie obowiązuje, dlatego zostaną tylko najlepsi. Oczywiście, jeżeli będziecie chcieli, o wszystkim Was poinformuję.

Czy polecam pracę? Nie ukrywam, jest to praca bardzo niewdzięczna. Nie ma tutaj żadnych sentymentów, możesz stracić pracę z dnia na dzień (chyba, że jesteś koksem w sprzedaży). Klienci wyzywają, nie tak bardzo ale jak trafisz na klienta, który Cię zwyzywa od stóp do głów, a Ty mu nie możesz odpowiedzieć to się żyć odechciewa. Jest to praca bardzo męcząca psychicznie, ja wracając do domu po pracy zawsze muszę mieć godzinkę dla siebie, aby się odstresować, wyciszyć, wychillować, bo inaczej bym zgłupiał. Jest ciągłe parcie na wynik i stres z tym związany. Z drugiej strony, gdzie jako wtedy 20-letni gówniarz dostałbym pensję pięciocyfrową? Nie wiem, ale gdybym dostał taką pensję gdzieś indziej, na pewno bym za dotychczasową pracą nie tęsknił. Trzymają tu tylko zarobki - wszystkich.

Sort:  

niewdzięczna praca?!?
to delikatnie powiedziane, potworna robota, współczuję.
wciskanie produktu, ktorego sie nie lubi, ludziom których sie nie szanuje, i którzy z kolei ciebie, tez traktują z buta.
i racja, że zarabiają tylko korpoprezesi.

chociaż dostrzegam też w tym wpisie pewien dystans i ironię wobec tych mechanizmów , takie odważne obnażanie ich socjotechnicznych metod.

a życie życiem, i jego proza.

Dokładnie, ta praca pozbawia człowieczeństwa. Na klienta patrzy się jak na cyferki, które 10. następnego miesiąca zasilą Twoje konto. Nieważne, czy emeryt/rencista, czy bezrobotny. Nieważne, czy zrozumiał, że będzie płacił - bierz Pan nawet dwa.
Miałem na celu tym postem uświadomienie wszystkich (jak pomogę chociażby jednej osobie, to jestem wygrany), że nie tylko w telemarketingu, a w całej szeroko pojętej sprzedaży jesteśmy bezwzględnie oszukiwani jak tutaj. Wiedza jest jedyną obroną przed tym procederem. Takie czasy nastały.

Jako były doradca klienta biznesowego Play napiszę tylko tyle, że te skrypty to można sobie wsadzić.

Podstawa to umieć kilka technik sprzedaży i dobrze je wykorzystywać.

Dlaczego tylko 5% telemarketerów/sprzedawców odnosi sukcesy? Mają jakieś moce? Nie! Po prostu znają i dobrze wykorzystują techniki sprzedaży.

Ja zarabiałem 2000zł w czasach kiedy minimalna była 1100zł. Czyli dzisiaj jakieś 3000.

Niestety tylko w niektórych firmach są dobrzy trenerzy sprzedaży.

Np. Technika Aikido. Kto zna Aikido ten wie o co chodzi.

Klient: "Play ma ciągle jakieś awarie sieci."
Konsultant: "Ma pan rację."
Klient: ???? - kompletne zaskoczenie.

Dalszy ciąg odpowiedzi: " Mamy ciągle awarie sieci tak samo jak T Mobile Orange i Plus. Proszę spojrzeć na ranking awaryjności sieci w internecie I sam pan zobaczy jak dużo było awarii w tamtym roku u poszczególnych operatorów. Jednak Play miał o 1 % mniej awari niż przodujący w rankingu T-Mobile i 0.5% więcej niż Plus i Orange.

Fajnie, że podzieliłem się z nami tym szczerym postem. Praca niewdzięczna, ale pieniążki są. I nauczyłeś się przy tym sprzedaży i pewnych manipulacyjnych sztuczek, a to może się zawsze przydać.

Osobiście jednak bardzo nie lubię rozmów z telemarketerami i najczęściej mnie one bardzo irytują... Ale to chyba większość osób tak ma.

Odbierasz telefon - jesteś z góry przegrany. Telemarketer swoim słowotokiem nie da Ci nawet dojść do słowa - co na pewno jest irytujące. Wszystkie słowa są idealnie przemyślane przez mistrzów marketingu.

Pieniążki są, ale co raz bardziej się zastanawiam nad jakąś zmianą, ponieważ pieniądze w życiu to nie wszystko. Tracę 40 godzin w tygodniu na coś, czego nienawidzę. Nie wiem do końca, czy gra jest warta świeczki.

[BOT] Witamy czmarkovsky na #polish, tagu używanym przez Polaków do publikacji polskich treści w ekosystemie Steem (np. Steemit czy Busy). W ekosystemie Steem wspiera się oraz nagradza się nową i autorską twórczość.

  • Plagiaty oraz kopiowanie cudzej twórczości są niemile widziane przez społeczność i mogą doprowadzić do ukrywania wszystkich publikowanych postów danego użytkownika.
  • Wszelkie szczegóły związane bezpośrednio z twoim kontem i twoimi postami znajdują się na steemd.com.
  • Posty zawierające takie rzeczy jak nagość, pornografia, wulgaryzmy czy przemoc powinny zawierać dodatkowo tag #nsfw (Not Suitable/Safe For Work).
  • Wiele ciekawych i bardziej szczegółowych informacji można przeczytać w FAQ dla zupełnie początkujących użytkowników Steemit.
  • Parę dobrych praktych na temat zachowania na steem przeczytasz tutaj.
  • Posiadamy polski serwer Discord.
  • Istnieje polski kanał na oficjalnym czacie, który wymaga osobnej rejestracji.
  • Jeżeli chcesz ładnie formatować swoje posty, to spójrz na poradnik stworzony przez społeczność Markdown.
  • Przegląd wydarzeń i informacje o polskich, steemowych tagach, możesz znaleźć na @kurator-polski.
  • Lista wszystkich tagów wykorzystywanych przez polskich użytkowników znajduje się tutaj
  • Tutaj uzyskasz parę informacji nt. wspierania danych tagów tematycznych przez kuratorów.
    Jeżeli uważasz, że glos bota jest niesluszny, napisz to pod tym komentarzem.

Wciskanie ludziom czegoś czego nie potrzebują, ohydna praca. Jedni szmacą drugich by zarobić mogły korporacje. Nie zazdroszczę ci

Za coś trzeba żyć w dzisiejszym świecie. A w Polsce z pracą nie ma lekko (żeby nie powiedzieć, jest przekichane)

Rozumiem i w ogóle nie krytykuję autora, jednak musiałem napisać taki komenatarz bo telemarketing to obok domokrążców jest jedną z tych rzeczy których nie cierpię

Oczywiście, jest to jeden z najbardziej znienawidzonych zawodów. Mimo wszystko, pod względem zarobkowym wypada bardzo dobrze i jest to ciekawą alternatywą (oczywiście do czasu ukończenia studiów) wyjazdu za granicę, który też był brany przeze mnie pod uwagę. Mógłbym polecić jedynie młodym osobom, jako pierwszą pracę - aby się uniezależnić finansowo. I też nie na długo, bo psycha siądzie.

Witam! Jeśli zależy ci na korzystnych warunkach wymiany punktów na prawdziwe pieniądze, polecam zwrócić uwagę na platformę https://swipers.pl. Oferują wygodny i przejrzysty system wymiany punktów, który ułatwia zamianę oszczędności na prawdziwe pieniądze. Osobiście podoba mi się, jak jasny i szybki jest ten proces, bez ukrytych warunków i opóźnień. Platforma sprawia, że proces udostępniania jest prosty i prosty, co zapewnia dobre wrażenia z gry.