Miasta dla ludzi

in #polish7 years ago (edited)

Tematyka rozwoju miast, kształtowania i zarządzania przestrzeniami publicznymi jest tematyką dosyć kontrowersyjną. Już na starcie możemy mieć do czynienia z dwoma radykalnymi grupami o przeciwstawnych poglądach. 

Dla jednych samochód jest uosobieniem wszystkiego co najgorsze, najchętniej wyrzucili by całkowicie auta z miast, w najlepszym wypadku wprowadzili wysokie opłaty za wjazd. Dla drugich – każde zabrane miejsce parkingowe to ogromna zbrodnia, gdy muszą dojść z parkingu 30 metrów do punktu docelowego złorzeczą na wszystkich dookoła. Typ ludzi, którzy nawet wychodząc z śmieciami muszą podjechać samochodem. 

Mimo wszystko bliżej mi do tych pierwszych. Co prawda uważam samochody za wielce przydatne w wielu sytuacjach, czasem wręcz niezbędne. Jednak moim zdaniem przynajmniej w centrach miast to pieszy powinien być tym uprzywilejowanym. Co oczywiście nie wyklucza tego, że jak najbardziej jestem za rozwijaniem infrastruktury drogowej: bezkolizyjne skrzyżowania, tunele, drogi międzydzielnicowe, park & ride – jak najbardziej. Tylko niekoniecznie w ścisłym centrum miast  



„Miasta dla ludzi” to tytuł ksiązki duńskiego architekta i urbanisty – Jana Gehla. Jest on jednym z najwybitniejszych współczesnych urbanistów. Stworzył strategie urbanistyczne, które z powodzeniem wcielone zostały w życie w kilkudziesięciu metropoliach: Kopenhadze, Sztokholmie, Londynie, Rotterdamie, Nowym Jorku, Sydney i wielu innych.  Profesor Jan Gehl bywał także kilkukrotnie w Polsce:  

· w Gdańsku  

· w Wrocławiu  

· w Łodzi  

Właśnie 4 listopada 2013 r. Miałem przyjemność być na wykładzie prof. Jana Gehla „Cities for people” organizowanym na Uniwersytecie Łódzkim.  W tym wpisie chciałbym krótko przedstawić, czym wg prof. Jana Gehla są tak właściwie miasta dla ludzi.  

Ludzki wymiar  

Wg. Gehla miasta powinny mieć przede wszystkim „ludzki wymiar” – jest to niezbędny nowy wymiar projektowania. By to uczynić niezbędne jest spełnienie 4 celów dotyczących miast:  

· miasta pełne życia  

· bezpieczne  

· zrównoważane  

· zdrowe  

 Wszystkie te cele można osiągnąć jedną taktyką – zachęcanie mieszkańców do ruchu pieszego i rowerowego w powiązaniu z ich codziennymi aktywnościami. W porównaniu z innymi inwestycjami (kosztami opieki zdrowotnej, infrastruktury drogowej) koszt włączenia ludzkiego wymiaru w rozwój miast jest niewielki, a może przynieść naprawdę wymierne, pozytywne efekty.  

Drogą do tego może być ograniczanie ruchu samochodowego, Gehl pisze iż mniej dróg wcale nie musi oznaczać większych korków a więc odwrotnie, może prowadzić do zmniejszenia ruchu. Na ten temat istnieją zresztą nawet twierdzenia matematyczne oraz teorie

 https://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_Braessa  

https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Lewisa-Mogridge%E2%80%99a  

Przytaczane są przykłady rodzimej Kopenhagi architekta, a także San Francisco, Portland czy Seulu. Wszędzie tam likwidacja rozległych systemów dróg doprowadziła do zmniejszenia pojemności układu komunikacyjnego i natężenia ruchu.  

Kopenhaga była zresztą jednym z pierwszych miast w Europie gdzie takie przemiany miały miejsce. W 1962 roku główną ulicę Kopenhagi przekształcono na deptak, w kolejnych latach robiono tak z kolejnymi ulicami, parkingi przeznaczano na place. Przyniosło to świetne efekty  
 

Jan Gehl, "Miasta dla ludzi"


 Poprawa warunków dla ruchu pieszych prowadzi do nowych sposobów korzystania z przestrzeni miejskiej i wzmaga tempo jej życia.  

 

Amsterdam

Zmysły i skala  

Dla prof. Jana Gehla punktem wyjścia w projektowaniu miast jest ludzka mobilność i ludzkie zmysły. Miasta najczęściej projektowane są z „perspektywy 60 km/h” – prędkości samochodów. Mamy wtedy do czynienia z wielkimi przestrzeniami, szerokimi drogami, parkingami, drogami serwisowymi. Brakuje zabudowy w ludzkiej skali. Spacer przestrzenią architektury 60 km/h jest doświadczeniem nieciekawym i męczącym. Miejsca takie dobrze wyglądają na makietach, czy z perspektywy helikoptera.  

Idealnym przykładem takiego miasta jest Brasilia – zaprojektowane wedle modernistycznych standardów Corbusiera. Oglądana z góry wydaje się piękna – zaprojektowana jak orzeł, z dzielnica rządową w miejscu głowy i mieszkaniowymi w miejscu skrzydeł. Jednak z perspektywy człowieka miasta jest tragiczne. Przestrzenie są ogromne, ulice zbyt szerokie, przejścia dla pieszych co 2km. Było to miasto projektowane od podstaw a zupełnie pominięto tutaj skale człowieka 

Brasilia

Brasilia

Miasta powinno projektować się z „perspektywy 5 km/h” – czyli prędkości pieszego. Architektura taka bazuje na bogactwie wrażeń zmysłów, przestrzenie są niewielkie, budynki stoją blisko siebie.

Jan Gehl, "Miasta dla ludzi"

  Piesi zajmują większość powierzchni, mają czas i czerpią przyjemność z podziwiania budynków, przestrzeni. Wchodzą w częstsze interakcje. Doświadcza miasta z bliska.  


Miasta na poziomie wzroku  

Kolejnym aspektem ludzkiego wymiaru w projektowaniu miast jest dla Jana Gehla wysokość zabudowy. Miasta najlepsze do życia powinny mieć niską zabudowę – do 6 pięter. Człowiek ogląda świat horyzontalnie, z poziomu wzroku. Wysokość powyżej 6 piętra jest dla pieszego niedostępnym wymiarem. Nie znajdzie tam nic ciekawego – fasad, drzwi, witryn sklepowych  

 

 To są jedne z głównych założeń, które znaleźć możemy w książce „Miasta dla ludzi”. Te tematy Jan Gehl porusza także najczęściej w wywiadach oraz na wykładach. W książce opisane jest to oczywiście o wiele szerzej, jest także wiele innych aspektów. Pokazywane są także konkretne narzędzia jak te wizje wprowadzić w życie. No ale celem tego wpisu nie jest streszczenie całej książki, tylko zapoznanie z poglądami jednego z najbardziej znanych i wpływowych urbanistów ostatnich kilkudziesięciu lat. Jeśli ktoś chce więcej zachęcam do przeczytania książki, bądź obejrzenia wykładów dostępnych na YT

  https://www.youtube.com/watch?v=KL_RYm8zs28 

Oczywiście to wszystko nie znaczy, że z wszystkimi poglądami prof. Jana Gehla się zgadzam. Ani samochody nie są dla mnie największym złem świata. Tak jak pisałem, jestem za inwestycjami w infrastrukturę drogową ale poza centrami miast. Centrum każdego miasta powinno wg mnie mieć ten ludzki wymiar. Tak samo nie uważam, że w idealnym mieście wszystkie budynki muszą mieć maksymalnie 6 pięter. Jest wiele wysokich budynków, wieżowców które dobrze zaprojektowane wpisują się świetnie w otoczenie. Na koniec jeszcze pokaże kilka konkretnych projektów zrealizowanych przez Jana Gehla i jego firmę Gehl Architects.  


Kopenhaga
 


Nowy Jork 



Brighton

   

Moskwa

Sort:  

Bardzo mnie cieszy, że poruszasz ten temat. Sam jestem z wykształcenia urbanistą i nie zliczę ile gównoburzy na ten temat przeżyłem także doskonale rozumiem o czym piszesz.

Btw. jeśli będziesz częściej pisał o urbanistyce itp. to zapraszam pod tag #pl-architektura. Może uda Ci się jeszcze ten tag dopisać do tego posta? Fajnie byłoby rozruszać tę tematykę na steemit.

No i oczywiście będę Cię obserwował.

Tez chcialem zasugerowac tag #pl-architektura - juz jest uzywany wiec warto go dodac zamiast jednego z innych

Jakoś mi to umknęło, następnym razem na pewno dodam ;)

Jeśli to nie problem - tagi można edytować. Fajnie byłoby zbierać tę tematykę w jednym miejscu.

A faktycznie. Zmienione już ;)

Dobry temat! Sam mieszkalem w Danii ponad 2 lata i odczulem na wlasnej skorze jak wygladaja miasta projektowane z wiekszym naciskiem na pieszego. Jestem oczywiscie fanem Gehla ale chcialbym tez polecic inna organizacje ktora zajmuje sie doradztwem dla miast w tym samym duchu https://copenhagenize.eu/index/

A ja się nad tym cały czas zastanawiam. Z reguły jeżdżę komunikacją, więc teoretycznie punkt widzenia powinien mi być bliższy. I pewnie jest, alepod warunkiem zapewnienia sprawnej, szyybkiej komunikacji miejskiej. W momencie kiedy jadę przez.miasto 1 h, a wiem, że samochodem mogłoby mi yo xsjąc 15 min, odechciewa mi się wszystkiego.

No tak, to jest kolejny ważny aspekt, biorąc pod funkcjonowanie już "działanie" całego miasta. W miastach takich jak Amsterdam, Berlin, Barcelona mamy świetnie działająca komunikację, więc i o takie zachowania mieszkańców łatwiej.

Ale tak jak pisałem, dla mnie osobiście to miasto dla ludzi widoczne powinno być w centrum. Zawsze na obrzeżach centrum mogą powstawać parkingi, na które dojedziemy autem, a po centrum poruszamy się pieszo/komunikacją. Rozwiązań trochę jest

A to dlatego nasza Pani Prezydent tak bardzo naciska na ścieżki rowerowe, deptaki zamiast drogi! Dobre!

Ten skarb został odkryty dzięki OCD Team! Odpisz na ten komentarz jeśli zezwalasz na podzielenie się nim z innymi! Akceptując to masz szanse na otrzymanie dodatkowej nagrody i jedno z twoich zdjęć z artykułu może zostać wykorzystane w naszej kompilacji postów! Możesz śledzić @ocd - i dowiedzieć się więcej na temat projektu i zobaczyć inne skarby! Dążymy do przejrzystości.

Odpisuję, chętnie dowiem się więcej

Ten post będzie w OCD International Daily: Issue #85, który pojawi się dzisiaj na profilu @ocd, dzięki czemu wpadnie ci trochę głosów pod postem. Pozytywnie się zaskoczysz :)