We Wrocławiu kluby organizowały "coronaparty" zarażonych za kilka dni będzie 1000. ludzie to jednak kretyni płakać zaczynają dopiero jak im bliscy zaczną umierać tak jak teraz we Włoszech. można zresztą posłuchać jak z Włoch dzwonią do rodzin i opowiadają że ludzie umierają po domach bo nie ma miejsca w szpitalu, że jest segregacja na tych rokujących na przeżycie i tych nie rokujących. Tych ostatnich już sie nie leczy
No niestety... we Włoszech robią klasyfikację względem wieku: jak ktoś skończył 80 lat, to jego już nie ratować bo brakuje respiratorów. W Polsce taka selekcja powinna odbywać się po inteligencji w punktach IQ. Poniżej 80 nie ratujemy. ;)
Ja pierdo.... kurczę, coś przerwało. Ludzie to idioci.
Słyszałem tę rozmowę. Woglan wrzucił jej zapis na swój zapasowy kanał na YT. Mam nadzieję, że to co w tej rozmowie nie jest wyolbrzymione. Bo jeśli tak, to będziemy mieć przewalone.