Co można znaleźć na pustym strychu?

in #polish6 years ago

Strych nad Królestwem Bez Kresu jest pusty. Nic tam nie ma. Tylko pył. Takie przynajmniej można odnieść wrażenie. Czasem wystarczy jednak dobrze poszukać, przyjrzeć się kurzowi pod stopami, by dostrzec ślady przeszłości.

Poniżej trzy znaleziska "wykopane" z pyłu pewnego dnia.

IMG_8912.JPG

Ta praca nadawałaby się na jakiś konkurs z tagu #rekodzielo. Ktoś coś napisał, narysował, wyciął i nakleił.

IMG_8913.JPG

Aby budować trzeba mieć wiedzę, trzeba posiąść naukę... trzeba się uczyć. Uczyć się wytrwale cierpliwie... Mamy przed sobą twierdzę. Twierdza ta nazywa się nauka (...)

Niestety lampa przysłoniła część tekstu.

IMG_8914.JPG

A to były słowa samego Iosifa Wissarionowicza Dżugaszwilego. Stalina.

Ktoś zresztą tekst ubogacił, bo w oryginale stało tak:

Aby budować trzeba mieć wiedzę, trzeba posiąść naukę... Mamy przed sobą twierdzę. Twierdza ta nazywa się nauką z jej licznymi gałęziami wiedzy. Twierdzę tę musimy zdobyć za wszelką cenę. Twierdzę tę musi zdobyć młodzież, jeżeli chce być budowniczym nowego życia, jeżeli chce zostać prawdziwą następczynią nowego życia.

To słowa Stalina do młodzieży z 1928 roku.

IMG_8915.JPG

Kilka metrów dalej leżała inna kartka. Polski Związek Łuczniczy Zarząd Okręgowy. W pakiecie dwa znaczki pocztowe. Jeden z Legnicą, drugi z Pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie.

IMG_8916.JPG

Cóż, ktoś nie wysłał sprawozdania i trzeba go było ponaglić. A było to 10 lutego 1962 roku...

IMG_8917.JPG

Ostatnią zdobyczą wykopaną z kurzu był pocztowy rycar, czyli żeton A. Polska Poczta Telegraf Telefon. 1990 rok.

IMG_8918.JPG

Ot, relikt nie tak dawnej przeszłości...

Sort:  

Kiedyś na niepustym strychu znalazłem znaczek pocztowy z Henrykiem Sienkiewiczem. Akurat na polskim były przerabiane jego lektury. Jedną z prac domowych było wklejenie lub narysowanie portretu Henryka Sienkiewicza. Stwierdziłem, że skseruję znaczek i wkleję do zeszytu. Pani od polskiego była zachwycona, powiedziała, że taki znaczek musi być dużo warty... następna lekcja to WF po nim już nigdy nie widziałem mojego znaczka...

Ciekawe ile faktycznie był warty... ;)

Dzwoniło się za pomocą takich żetonów. Do rozmów międzymiastowych służyły większe, oznaczone literką C.