Potencjalne pojawienie się lawiny spędza sen z powiek, wielu zimowym turystom, zdobywającym górskie szczyty. Zjawisko to pochłonęło życie wielu śmiałków, którzy uprawiają tą piękną formę aktywności. Na całym świecie występują one dość często, lecz nie każda lawina zbiera śmiertelne żniwo. W Polsce wystąpienie najbardziej śmiercionośnej lawiny śnieżnej miało miejsce 20 marca 1968 roku w Białym Jarze w Karkonoszach. Zginęło w niej aż 19 osób (zdjęcie z akcji ratunkowej poniżej).
Normalną sprawą jest występowanie lawin w górach typu alpejskiego lub subalpejskiego. Jednak mogą wystąpić w każdych górach, gdzie zostaną spełnione odpowiednie warunki. Typowe warunki występowania lawin to strome zbocza (nachyleniu >30°), teren powyżej górnej granicy lasu i duże nagromadzenie śniegu. Dodatkowo czynnikiem tworzącym lawiny są gwałtowne ocieplenia, występowanie deskowatego profilu śniegu (granice starego i nowego śniegu można z łatwością określić, a także występowanie wiatru ze śniegiem, który tworzy nawisy śnieżne. W Polsce są to przede wszystkim Tatry i Karkonosze. Oczywiście istnieją też inne niż„ śnieżne” odmiany lawin, lecz dziś zajmiemy się tylko nimi.
Przed wyjściem w wysokie góry każdorazowo należy sprawdzić komunikaty lawinowe. Komunikaty te zawierają niezbędne informacje o warunkach jakie może zastać na danym obszarze. Taki komunikat składa się z:
- Określonego stopnia zagrożenia lawinowego. Występuje 5 stopni zagrożenia lawinowego, lecz mamy 4 symbole graficzne określające je. W tej sytuacji pomocna jest cyfra w lewym górnym rogu znaku graficznego.
- Określenia tendencji rozwoju zagrożenia lawinowego. Wraz z określeniem stopnia zagrożenia lawinowego, w prawym górnym rogu mamy znak określający tendencję rozwoju zagrożenia lawinowego. Jeśli znak ten nie występuje (termometr z strzałką), to mamy do czynienia z brakiem tendencji do zmiany określenia stopnia zagrożenia lawinowego (zdjęcie poniżej).
- Określenie wystawy. Jest to znak ukazujący różę kierunków, na której kolorem szarym są zaznaczone wystawy niekorzystne. Wystawa jest to linia spadku stoku względem kierunku geograficznego.
- Określenie wysokości granicznych. Jest to symbol dający nam informację jaki stopień zagrożenia lawinowego panuję na danej wysokości.
Całość komunikatu jest bardzo czytelna i przejrzysta. Istnieje też wersja szczegółowa. Poniższa grafika przedstawia właśnie przykładowy szczegółowy komunikat lawinowy z polskich Tatr.
Jednak trzeba pamiętać, że lokalnie warunki mogą odbiegać od przedstawionych w komunikacie lawinowym. Dodatkowo niekiedy możemy się również spotkać ze znakiem określającym brak informacji. W tym przypadku możemy się spodziewać wszystkiego.
Lawinowe ABC
Wychodząc w teren górski, w których możliwe jest zejście lawiny śnieżnej, wyposażamy się w tak zwane lawinowe ABC. Składa się ono z detektora, teleskopowej sondy i łopatki śnieżnej (zdjęcie poniżej).
Detektor jest to urządzenie elektroniczne działające jako nadajnik i odbiornik fal radiowych. Nowsze modele są wersjami 3 antenowymi z dodatkową funkcją zaznaczania punktów. Funkcja ta jest szczególnie przydatna w przypadku ratowania większej ilości zasypanych. Przed wyprawą pamiętajmy by skontrolować stan techniczny urządzenia. Sprawdzamy stan baterii, który powinien wynosić minimum 50% (nie używamy akumulatorów, gdyż mają niższe napięcie i szybciej się rozładowują). Następnie sprawdzamy działanie detektora dwukierunkowo (nadawanie i odbiór fal), jeśli wszystko działa jak należy, tuż przed wyjściem włączany detektor w trybie nadawania. Jest to ważna sprawa, ponieważ nie włączenie urządzenia lub pomyłkowe ustawienie go w trybie odbioru fal, w przypadku zasypania pozostawia nas z minimalnymi szansami na ratunek. Zatem poprawnie włączony detektor trzymamy na bieliźnie termoaktywnej lub naszej 1 warstwie ubioru, ekranem detektora do ciała. Ważne również jest to by nasz telefon komórkowy, klucze i inne urządzenia elektroniczne, które mamy ze sobą były minimum 20cm od detektora. Nie rzadko za bliska odległość tychże rzeczy od detektora powodowała zakłócenia utrudniające ratunek.
Sonda lawinowa jest to składana lub skręcana (rzadziej) rurka metalowa służąca do wysondowania dokładnego położenia zasypanego. Dzięki mierze w centymetrach jaka jest naniesiona na sonde, mamy informację na jakiej głębokości jest poszkodowany. Sonda powinna mieć minimum 240cm. Zbyt krótka może nie wystarczyć, w przypadku głębokiego zasypania. Nowe sondy są zrobione z rurek metalowych, połączonych sznurkiem przeciągniętym przez środek. Aby błyskawicznie rozłożyć sondę, wystarczy wyrzucić rurki trzymając za koniec sznurka, pociągnąć go i zablokować na końcu. Skraca to czas przygotowania sprzętu w czasie akcji ratunkowej, który jest tu na wagę złota.
Łopata śnieżna jest wykonana z metalu lub tworzywa sztucznego (polecam metalową, gdyż z tworzywa sztucznego potrafi zawieźć w chwili próby). Występują wersje składane lub całe. Jak się można domyślić służy do jak najszybszego odkopania poszkodowanego.
Plecak lawinowy
Plecak lawinowy nie należy do lawinowego ABC. Jednak zyskuje coraz większą popularność, głównie wśród turystów, którzy drogę w dół pokonują na nartach lub desce snowboardowej. Jest to plecak, który oprócz głównej komory na nasze rzeczy, posiada również elementy do szybkiego przytroczenia sprzętu narciarskiego (zdjęcie poniżej).
Jednak posiada jeszcze coś, co ma nie pozwolić lawinie na pochłoniecie nas w śniegu. Jest to poduszka powietrzna, którą po uruchomieniu przez użytkownika, napełnia się dzięki sprężonemu gazowi z butli. Jednak butla ta nie napełnia sama całej poduszki (butla była by zbyt duża). Dodatkową ilość gazu w postaci powietrza zasysanego z zewnątrz zawdzięczamy dzięki wykorzystaniu dysz Venturiego. Wykorzystując taki plecak raczej nie zostaniemy pochłonięci przez lawinę, tylko będziemy unosić się płytko na jej powierzchni (poniżej zdjęcie napompowanej poduszki).
Niektóre plecaki są dodatkowo wyposażone w system Avalung. Pozwala on za pomocą rurki oddychać pod śniegiem. Rurka ta pochłania powstały w procesie oddychania dwutlenek węgla i wydala na zewnątrz z dala od twarzy. Takie działanie zwiększa ilość powietrza jaką możemy wykorzystać pod śniegiem. System istnieje w wersji wbudowanej w plecak lub osobnej (zdjęcie poniżej).
Lawina i po lawinie – co robić?
Wyobraźcie sobie pewną sytuację. Jesteście w dwójkę na wyprawie w górach. Nagle schodzi lawina i kieruje się na was. W idealnej sytuacji uruchomilibyście plecak lawinowy i zrzucilibyście narty z nóg. Ale nie macie takich plecaków, więc szybko po pozbyciu się nart, kucacie, łapiecie głęboki oddech i zasłaniacie twarz. Lawina zeszła. Okazuje się ze jakimś cudem Ciebie nie zasypało, kolegi nie widać. Teraz jego życie leży w twoich rękach. Sprawdzasz więc czy jesteś bezpieczny (czy przypadkiem znowu coś nie sunie na Ciebie). Następnie niezwłocznie wzywasz służby ratunkowe, określając swoją dokładną pozycję i ilość poszkodowanych. Zaczynasz działać. Pamiętaj, że czas w tym przypadku to życie. Najwięcej ludzi ginie w lawinach nie z powodu wychłodzenia, lecz z uduszenia. Wyciągasz zatem szybko detektor i zmieniasz tryb pracy na odbiór fal. Zaczynasz nasłuchiwać otoczenie i szukać sygnału, chodząc po lawinisku „wężykiem”, aż do momentu złapania go (grafika poniżej – rys.2).
Po złapaniu sygnału szybko kierujesz się we wskazanym kierunku, pamiętając ze zbliżając się do celu, zaczynasz stawiać kroki delikatniej, by nie naruszyć powstałych wokół poszkodowanego wolnych przestrzeni z powietrzem. We wskazanym miejscu zaczynasz sondować śnieg ślimakiem co 25cm, aż do wykrycia poszkodowanego. Gdy określiłeś już mniej więcej, jak ułożona jest sylwetka poszkodowanego, zostawiasz wbitą sondę i w odległości 1,5m od boku (nie od góry ani dołu) zaczynasz szybko dokopywać się do kolegi. Na początku szybko, im bliżej głębokości odczytanej z sondy coraz uważniej. Gdy spod śniegu zaczynasz widzieć zarys kolegi, odkopujesz głowę i zapewniasz mu dostęp do powietrza i drożność dróg oddechowych. Jak już uduszenie mu nie grozi, odkopujesz dalej. Działasz szybko, gdyż człowiek wychładza się w śniegu w tempie 3°C/h a po odkopaniu już w tempie 6-9°C/h. Musisz zadbać o to, by poszkodowany dalej się nie wychładzał. Oceniasz stan i obrażenia poszkodowanego. Jeśli dostrzegasz jakieś urazy wymagające natychmiastowej interwencji, opatrz je. Następnie odizoluj go od podłoża, wiatru a ponadto okryj dodatkowym ubraniem i folią NRC. Teraz pozostało ci tylko monitorować stan poszkodowanego, reagować gdy stan zdrowia ulegnie pogorszeniu i czekać na ratowników. Po przybyciu wykwalifikowanej pomocy medycznej, przekazujesz poszkodowanego pod ich opiekę. Ostatecznie okazuję się, że wszystko zakończyło się szczęśliwie. Uratowałeś kolegę. Jednak nie było by to możliwe bez: zastosowania odpowiedniego sprzętu, umiejętności jego obsługi i stosowania się do odpowiednich procedur. Dlatego warto inwestować w swoje bezpieczeństwo, doposażając się w sprzęt i ucząc się go wykorzystywać.
Podsumowanie
Myślę, że pomogłem wam w pewnym stopniu zapoznać się z tematem lawin śnieżnych. Mam nadzieję, że informację te zapiszą się wam w pamięci. Jednocześnie, życzę wam, by nigdy was nie spotkała tak trudna sytuacja. Jednocześnie zapraszam, wszystkich do zapoznania się z moimi poprzednimi artykułami o tym jak się ubrać w góry a także jak spakować plecak w teren. Linki do tych artykułów poniżej.
Pozdrawiam.
Moje artykuły:
https://steemit.com/polish/@arabson1990/zimowe-wyprawy-odpowiedni-ubior
https://steemit.com/polish/@arabson1990/jak-spakowac-plecak-w-teren
Artykuł ten został napisany na podstawie własnych notatek sporządzonych w trakcie kursów zimowych.
Źródła grafik:
https://wiadomosci.wp.pl/najtragiczniejsza-lawina-w-polsce-6105535595127425g
http://portalgorski.pl
http://8a.pl/
https://www.ortovox.com/uk
http://www.blackdiamondequipment.com
http://www.narty.pl/bezpieczenstwo/kurs-lawinowy/wirtualna-wyprawa/22a-piepsy-lawinowe.html