Sort:  

Mój ojciec przez lata miał pszczoły. I przez lata mieliśmy własny, cudowny miód.
Dlaczego miód nie? Z prostej przyczyny. Jest to kradzież pozbawiająca pszczoły ich naturalnego i dla niech odpowiedniego pokarmu na zimę, który wytrwale i pracowicie wytwarzają.
To dokładnie tak jakbyś narobił dla swojej rodziny zapasy na zimę. Zdrowe, pyszne konfitury, soki, kompoty, sałatki warzywne, leczo, ogórki i kapustę kiszoną z ekologicznych owoców i warzyw ze swojego ogrodu, stosując do tych przetworów najlepsze organiczne składniki. I ktoś nagle wszystko to (dosłownie) zabrałby Ci, a po to aby Twoje dzieci, żona i Ty przeżyły w Twojej piwnicy na półkach zamiast Twoich przetworów postawiłby Ci w słoikach wodę z cukrem, zamiast konfitur żelatynę z syropem glukozowym, zamiast ekologicznych najwyższej jakości sałatek warzywnych sałatki z warzywnych odpadów pełnych polepszaczy smaku, sztucznych barwników i konserwantów. Kalorycznie się zgadza ale wartościowo to zupełnie nie to. Nie to co chciałbyś podać swojej rodzinie, nie to co dla nich przygotowałeś.
Miód ma masę właściwości zdrowotnych, jest pełen witamin i mikroelementów, które są potrzebne właśnie pszczołom w okresie zimy, woda z cukrem tego nie ma. To tylko woda z białym cukrem.
Zabieramy im ich naturalny pokarm dając w zamian bezwartościowy (nie licząc kalorii) substytut.
Gdy sobie to uświadomiłam, nie chciałam ich już ograbiać. Mogę obyć się bez miodu bez szkody zdrowotnej lub jakiejkolwiek innej w moim życiu.

I uważasz, że pszczoły rozpaczają, że zabrano im miód i dano coś innego? Dalej sobie normalnie żyją i nic im nie jest. A zabieranie ślimakom sałaty to też coś złego?

Nie wiem co one czują. Po prostu nie chciałabym aby mi zabrano coś co przygotuję dla siebie i swojej rodziny. Wystarczy mi, że wiem co ja bym czuła i wiem, że to jest pokarm dla nich najlepszy, im dedykowany i przez nie wytworzony, który robią dla siebie. Ślimaki sałaty nie wytwarzają :)

No właśnie nic nie czują, jest im to całkiem obojętne. Sam ograniczam mięso ale całkiem z innych powodów, nie przypisuję do tego żadnej ideologii. Skoro ślimaki nie wytarzają sobie sałaty jako pokarmu i był to zły przykład to jabłoń chce się rozmnażać przez to że owocuje, a jakiś wege pozbawia ją "dzieci" jedząc jabłka. Oczywiście śmieję się nie popadajmy w jakieś skrajności właśnie takie żeby nie jeść miodu bo pszczoły je sobie zrobiły. Właśnie dlatego, że ludzie jedzą miód wiele rodzin pszczelich przetrwało bo osoby takie jak @apismellifera się nimi zajmują.

W żadnym wypadku nie twierdzę, że nic nie czują. Jestem bardzo daleka od takiego twierdzenia. Tworzą bardzo złożony system społeczny, komunikują się ze sobą, dbają o siebie nawzajem itp. Gdy wybiera się im miód z ula bardzo się denerwują, walczą o ten miód, nie chcą go oddać. Dlatego trzeba je otumaniać dymem aby nie mogły go bronić.

Tu chodzi o pewną zasadę. Weganie po prostu uważają, że nie w ich gestii jest decydować czy mogą pszczołom miód zabierać czy nie. Inna sprawa, że to jest akurat chyba najmniej "szkodliwe" wykorzystywanie zwierząt, dlatego znam wegan, którzy czasem miód spożywają (ortodoksi powiedzieli by, że w takim razie nie są weganami).

Sam weganinem nie jestem, natomiast rozumiem samą ideę, która zakłada, że o ile to możliwe - nie krzywdzić i nie wykorzystywać zwierząt.