Żyj i nie zwariój
Problem,lament no i chlanie.
Kiedy latarnie idą spać.
Każdy musi wstać.
Życie w dłonie brać.
Najpierw kawa,potem śniadanie.
Potem pęd butów,szuranie.
O lepsze jutro granie,
żeby nie stać w bramie.
Przyjdzie weekend,to samo branie
Problem,lament no i chlanie.
Tak to my zabetonowani.
Tak to my niedoskonali.
Znasz to,ja to znam,sam w to gram.
Tak to my jak mrówki,wszyscy tacy sami.
Tak to my szarzy,potrafiący tylko marzyć.
Ó ??
zwariUUUUj