Sort:  

Uważam, że każdy system operacyjny powinien być chroniony przez zaporę sieciową i program antywirusowy, również linux. Bezpieczeństwo każdego systemu to priorytet i powinno stanowić status quo jego administratora/użytkownika bez względu na obiegowe "opinie" o odporności jakiegokolwiek systemu na infekcje wirusowe. Technologia bezpieczeństwa IT rozwija się cały i coś co wydawało się nie do złamania jeszcze kilka lat temu dziś jest już niejednokrotnie porzuconym, dziurawym projektem.

Ja napiszę tak. Używam linuxa już od kilkunastu lat, jako jedyny system na moich komputerach (i większości rodzinnych) i nigdy nie zainstalowałem sobie antywirusa. Po pierwsze dlatego, że jestem świadomym i ostrożnym użytkownikiem komputera (w sensie bardzo się interesuję bezpieczeństwem IT) a po drugie niestety zdarza się, że antywirusy są same słabym punktem w bezpieczeństwie maszyny (np. ta świeżynka). I nie zapominajmy oczywiście o tym, że wszystko spowalniają, strasznie irytują i tak naprawdę nie wiadomo co na tym komputerze robią (vide w miarę niedawna afera z antywirem Kasperskyego, który rzekomo wysyłał do Rosji dokumenty z chronionych komputerów).

Ale nie będę twierdził, że to jest słuszne podejście dla każdego (bo raczej nie jest). Nie będę się też zarzekał, że nigdy tego dziadostwa nie zainstaluję (bo niestety może się zdarzyć, choć będę się przed tym bronił).

Generalnie na Linuxa jest trudniej napisać wirusa ale nie jest to niemożliwe. Tylko, że przestępcy tego nie robią, bo Linux jest mało popularny na komputerach domowych i częściej używany jest przez bardziej zaawansowanych użytkowników. Znaczni łatwiej skubie się przysłowiowego Kowalskiego, który nawet nie wie, że są inne systemy operacyjne niż Windows.