Wygląda na to, że Rosja przygotowuje się do bitwy morskiej z USA w pobliżu Syrii - ale może to być blef
Wydaje się, że rosyjska marynarka odpowiedziała na ostrzeżenie prezydenta Donalda Trumpa, że rakiety amerykańskie zmierzają do Syrii po tym, jak stwierdził, że syryjski rząd ponownie przeprowadził walkę chemiczną z własnym ludem.
Rosyjscy wojskowi powiedzieli, że śledzą ruchy amerykańskiej marynarki po ostrzeżeniu Trumpa, według Reutersa. W kwietniu 2017 r. Stany Zjednoczone zaatakowały Syrię w związku z innym atakiem broni chemicznej, wystrzeliwując 59 pocisków samosterujących z niszczycieli US Navy.
Obecnie zdjęcia satelitarne i raporty wskazują, że 11 rosyjskich okrętów opuściło port w Syrii, w tym okręt podwodny.
Jak twierdzi Ryan Bohl ruchy rosyjskie mogą być blefem.
"Ani Rosjanie, ani Amerykanie nie chcą III Wojny Światowej, wiedzą, jak tego uniknąć i mają bardzo mocne linie komunikacyjne" - powiedział Bohl w Business Insider
Chcecie więcej postów z tych wydarzeń?
Jak najbardziej w mojej ocenie warto próbować rozwijać lokalne tagi geoplityczne tak jak na fejsbuku istnieją przeróżne akapowe grupy. Tak, że jednocześnie śledzę sobie bliskowschodnią i jugolską i równolegle trochę różnych osób porozrzucanych tematycznie.
Wydaje mi się, że na steemit możemy próbować podobnie. Dosłownie drugi dzień tu jestem, ale wydaje mi się, że istnienie różnych tagów:
pl-geopolityka, pl-bliskiwschod, pl-syria, pl-balkany itd. itp. pomoże zachęcić inne osoby do uczestnictwa.
Zobaczymy czy uda się stworzyć alternatywę do wykopu/fejsa w ten sposób dla wąskich dziedzin.
W pełni podzielam Twoje zdanie!
Rosja i Chiny chcą obalenia hegemonii USA, USA zaś chcą tę hegemonię utrzymać. Chiny są głównym zagrożeniem, ale bez pacyfikacji Rosji USA nie będą mogły skupić się na Chinach. Do globalnej wojny raczej nie dojdzie, ale coraz ostrzejszych starć powinniśmy niestety się spodziewać...
Wg mnie zbyt makro obserwując Syrię.
Najważniejsze w ostatnim czasie jest stworzenie się wspólnego frontu Iran-Rosja-Turcja w celu zwalczenia Kurdów, którzy są pod protektoratem USA. Mimo, że Turcja wspiera rebelię w Dżarabulusie i w mniejszym stopniu w Idlibie w postaci Ahraru to jej głównym przeciwnikiem na ten moment nie jest Assad tylko Rożawa. Dla Assada wytępienie resztki rebelii to na ten moment kwestia czasu i Kurdowie zostaną ostatni w kolejce. O to toczy się obecnie gra. Albo zapadną jakieś porozumienia nt. kształtu powojennej Syrii na które zgodzą się protureccy rebelianci, Kurdowie i Assad albo faktycznie musi nastąpić przesilenie w którąś stronę...