Cobra Kai - Karate Kid 34 lata później
Serial o którym mowa w tytule to dość ciekawy twór stworzony przez Youtube Red, pierwsze 2 odcinki każdy może obejrzeć kompletnie za Free, a resztę otrzymujemy subskrybując abonament owej opcji na Youtube.
Niestety usługa YT Red nie jest dostępna w Polsce stąd możliwości obejrzenia serialowej kontynuacji Karate Kid jest dla nas mocno ograniczone. Na szczęście po to człowiek ma rozum, żeby kombinować. Dlatego są dwie opcje oglądania serialu. Pierwsza VPN i wykorzystanie 30 dniowego okresu próbnego dostępnego w krajach, gdzie taka usługa jest dostępna lub piractwo. Niestety nie dość, że YT Red jest mało popularny w ogóle, to w dodatku ciężko móc korzystać z tej usługi (tak jak kiedyś z Netflix w Polsce).
Daniel vs Johnny
O czym opowiada serial? Wracamy do historii Daniela i Johnnego z oryginalnego Karate Kid, ale tym razem akcja dzieję się 34 lata od pamiętnej finałowej walki między tą dwójką. Koncepcja jest o tyle ciekawa, że role protagonisty i antagonisty zostały odwrócone. Dlatego śledzimy poczynienia Johnnego, który zakłada Dojo Karate o nazwie „Cobra Kai”, tak dokładnie takiej samej jak ta w której on uczył się tajnik karate. Natomiast Daniel jest tym sceptycznie nastawionym kolesiem, próbującym nie tylko przeszkodzić w planach swojego przeciwnika z dawnych lat, lecz również skreśla na starcie jego próbę przemiany i ignoruje jak wiele dobrego robi on dla dzieciaków, które uczy w Dojo.
Jaki jest z tego wniosek? Daniel nie nauczył się tak naprawdę nic z lekcji o balansie i stosowaniu uniwersalnych treści z karate w swoim życiu. Stosuje je tylko, gdy jest to dla niego wygodne i traktuje świat jak czarno-biały obraz. Niestety ludzie nie są albo dobrzy, albo źli są raczej szarzy. Każdy ma coś na sumieniu (mniej lub więcej), a agresja jest częścią człowieczeństwa, więc odrzucając ją na rzecz kompletnego spokoju ducha jest w pewnym sensie ujmą dla własnego Ja.
Natomiast jeśli spojrzymy na przeciwną stronę barykady to zobaczymy życiowego przegrywa, który przekazuje dzieciakom naprawdę dobre wartości oraz pokazuję, że nie można być w życiu mdłym, zbalansowanym człowiekiem. Czasem, a nawet często trzeba walczyć o swoje, aby coś osiągnąć, nie można się tylko bronić tak jak uczył pan Miyagi, trzeba też atakować, nawet trzeba atakować jako pierwszy przed swoimi przeciwnikami, bo tylko tak można coś osiągnąć. Dlatego poniżej opisze jak ja rozumiem 3 podstawowe zasady Cobra Kai.
Strike First – Uderzaj pierwszy
Pierwsza zasada Cobra Kai, uczy ona młodych pewności siebie i pokazuję, że w życiu nie należy być biernym. Innymi słowy czasami trzeba działać, aby szczęście się do nas uśmiechnęło. Tak więc w serialu widzimy drogę od stereotypowych nerdów do wygrywów umiejących o siebie zadbać oraz potrafią działać, aby czerpać radość z życia i nie dać sobie przypiąć łatki życiowych oferm.
Strike Hard – Uderzaj mocno
Nie tylko trzeba działać, lecz również trzeba to robić dobrze i mocno. Jeśli podoba nam się jakaś dziewczyna to nie tylko zagadujemy do niej, dajemy przy tym z siebie wszystko. Należy pokazać moc swojego charakteru, głupim jest bycie pewnym siebie, gdy nie dajemy z siebie 100 % i gdy nie wykorzystujemy swoich wrodzonych cech, które będąc pozornie wadami po zastanowieniu mogą się okazać ogromnymi zaletami.
No Mercy – Nie okazuj litości
Nie znaczy to kompletniej bezwzględności dla innych osób, raczej chodzi o upartość w dążeniu do celu. Zasada jako taka nie powinna się odnosić w sensie dosłownym do innych osób, lecz do samych siebie. Nie okazuj litości dla siebie samego, idź wyznaczoną ścieżką i jeśli ci nie wychodzi staraj się próbować mocniej. Niestety co widać po serialu to ta zasada jest największym problemem, rozumiana dosłownie może sprawić, że osoby podążające drogą Cobra Kai (czyli bohaterowie serialu) stają się bezwgledni i nie wybaczają słabości, ale nie u siebie, tylko u innych. Stają się po prostu Bully.
Balans
Ideologia nigdy nie jest idealna i każda ma swoje wady i zalety. Z słów jakie napisałem wyżej wynika, że kompletnie nie zgadzam się z ideom balansu pana Miyagiego. Nic bardziej mylnego, ma ona jak najbardziej sens, ale nie w każdej sytuacji powinniśmy ją używać. To że liczenie delty pozwala rozwiązać równanie wielomianowe nie znaczy, że w każdym równaniu musimy ją liczyć, aby osiągnąć wynik. Tak też jest z 3 zasadami Cobra Kai i „Balansem”, trzeba wiedzieć kiedy jak metoda jest słuszna i dlaczego każda ma przydatne mocne strony, jak również słabości.
Jak mi się podobał serial?
O tuż byłem mile zaskoczony, zwiastun zapowiadał prosta historyjkę o odkupieniu, natomiast otrzymałem serial, który zyskuje z każdym odcinkiem. Niektóre wątki się rozwiązuje, a na ich miejsce wskakują nowe i nowi bohaterowie. Na pewno warto sprawdzić jeśli jest się fanem oryginalnej trylogii Karate Kid, również warto sprawdzić jako osoba nie znająca pierwowzoru, ponieważ serial potrafi miło zaskoczyć.
O kurczę, nie słyszałem o tym serialu. Pamiętam, że jako dzieciak z wielkim podekscytowaniem oglądałem filmy "Karate Kid", ale dziś już niewiele z nich pamiętam. Być może pora je sobie odświeżyć, przy okazji tej nowej produkcji :)
Serial miał premierę zaledwie tydzień temu (na start cały sezon tak jak na Netflix).