You are viewing a single comment's thread from:
RE: Jak obrazić kogoś po chińsku czyli krótki przewodnik po chińskich zniewagach
W nagłówku jest napisane: "Esencja z oleju wiatrów" (poetycznie, hmm...). A z boku: "Proszę uważnie przeczytać instukcję i stosować się do zapisanych w niej zaleceń albo do zaleceń lekarza, który zapisał to lekarstwo". Obawiam się, że nie przyda Ci się to na zbyt wiele :)
To lekarstwo znam i stosuję od dawna, bardzo lubię. Więc się przyda. OTC oznacza, że lek jest sprzedawany bez recepty, taki międzynarodowy skrót.
Dzięki bardzo. Z oleju wiatrów, hmmm, brzmi ładnie. Chociaż to nieźle "wietrzy" organizm, jest takie mentolowe, intensywne, pomaga odetkać nos....
Chodziło mi bardziej o to, że moje tłumaczenie nie przyda Ci się na zbyt wiele :)
Dziwię się tylko, że tyle "krzaczków" jak w gąszczu a tylko i tylko jeden nagłówek z trzech wyrazów złożony :P A reszta krzaczków to co? chwasty?
Hmmm? Pisząc o nagłówku miałam na myśli toto:
Tutaj masz ten tekst odnośnie instrukcji:
Tutaj, nr partii produktu i datę przydatności do spożycia:
A. I jeszcze jest toto.
To znaczy "Góry Baiyun". O, te:
https://en.wikipedia.org/wiki/Baiyun_Mountain
Ale nie mam pojęcia do czego to się może odnosić. Może do miejsca pochodzenia ziół? Nie wiem, zgaduję. Z tekstu nic nie wynika.
Może mieszkańcy tych gór puszczali te wiatry? ;-P