Bandwith na Steemicie - czyli limity w publikowaniu postów
Kilka dni temu przeżyłam swój własny, mały steemitowy horror. Wrzuciłam właśnie posta na Steemit i zauważyłam, że zrobiłam w nim literówkę. Postanowiłam więc się jej pozbyć. Edytowałam artykuł, poprawiłam to, co miałam poprawić, kliknęłam „save” i... W tym momencie Steemit pokazał mi następujący komunikat:
„Post cannot be saved. Your bandwith level exceeded”.
Czym u licha jest bandwidth?
Na szczęście mój problem rozwiązał się bardzo szybko. Kolejna próba zapisania posta zakończyła się sukcesem. Jednak problem bandwidthu na Steemcie pozostał i zaintrygował mnie na tyle, że postanowiłam poszukać o nim jakichś dodatkowych informacji. Niestety mimo szczerych chęci nie udało mi się dowiedzieć o nim zbyt dużo, jednak doszłam do wniosku, że podzielę się z Wami tym, co odkryłam.
Limit danych
Z tego, co udało mi się dowiedzieć, wynika, że każdy użytkownik ma przypisaną określoną ilość danych, które może w danym przedziale czasowym wysłać na Steemit.
Można to sprawdzić, wchodząc się na www.steemd.com/@twójnick.Zamiast „@twójnick” należy wpisać pseudonim, którego używa się na Steemicie. Po lewej stronie, możecie zauważyć zarówno, jaki jest Wasz obecny bandwith, jak i to, ile z niego już wykorzystaliście.
Jak widać powyżej. Mój bandwith na chwilę obecną wynosi 20,7 MB.
Po co nam w ogóle bandwith?
Steemit oparty jest na blockchainie. Wszystkie posty, komentarze, filmiki i memy, które tutaj publikujemy, są umieszczane na blockchainie i zostają tam już na zawsze. Oznacza to, że nie można ich tak po prostu wyedytować czy usunąć.
O ile dobrze rozumiem, edycja posta czy komentarza powoduje po prostu, że na blokchainie pojawia się jego nowa wersja. Blockchain zapisuje różnicę miedzy poprzednim i nowym postem. Nie oznacza to jednak, że poprzednia została wykasowana. Wręcz przeciwnie, ona tam cały czas jest i wszyscy mają do niej dostęp. Na wspomnianym wcześniej steemd, poza innymi rzeczami, możecie też sprawdzić historię edycji Waszych postów.
Co to jednak wszystko ma wspólnego z bandwidthem? To proste. Wszystkie dane, które umieszczamy na Steemicie, zabierają miejsce na blockchainie. Tym samym, aby zapobiec sytuacjom, w którym użytkownicy spamują sieć, twórcy Steemitu wprowadzili bandwith. Jego pośrednim celem jest dbanie o jakość naszych postów.
Od czego zależy nasz bandwith?
To, ile danych możemy przesłać na blockchain, zależy od dwóch rzeczy. Od ilości Steem Power, którą posiadamy i wysokości wynagrodzeń, które odbieramy z tytułu publikowania postów i komentarzy. Jest to logiczne, bo Steemit to bardzo demokratyczne miejsce. Skoro nasze posty cieszą się popularnością, to znaczy, że są wartościowe. A skoro tak, to zasługujemy na większy bandwidth po to, żebyśmy mogli cały czas dzielić się nowymi cennymi treściami z innymi użytkownikami.
Jak można dbać o nasz bandwith?
Przede wszystkim warto publikować cenne treści. Dotyczy to zarówno postów, jak i komentarzy. Tak naprawdę wszystko na Steemicie kręci się wokoło jakości. Wydaje mi się także, że to właśnie największa zaleta tej platformy. To właśnie dzięki jakości i cudownym użytkownikom, Steemit jest tak bardzo wyjątkowy.
Spamerskie komentarze
Nie ma więc sensu wrzucać na Steemit spamerskich komentarzy czy bezsensownych postów, bo one zjadają tylko nasz bandwith i nie przynoszą nic dobrego. Dużo lepiej postawić na ilość, a nie na jakość. Zamiast komentarza o treści „super post, zapraszam do mnie”, dużo lepiej napisać coś sensownego, co przyniesie radość lub chwilę zastanowienia autorowi posta. Wrzucając na Steemit spam nie tylko marnujemy nasze cenne zasoby – bandwith – ale także łatwo możemy zostać sflagowani.
Edycja postów
Drugim ważnym elementem jest edycja postów. W tym miejscu muszę przyznać się do małego grzeszku. Uwielbiam edytować posty. Mimo tego, że bardzo staram się dbać o stylistykę i interpunkcję, pewne błędy zauważam już dopiero po opublikowaniu posta, co muszą mnie do edycji. Niestety takie działanie zjada nasz bandwidth. Wydaje mi się więc, że warto jest dbać o to, żeby nasze posty od początku były perfekcyjne.
Reestemowanie postów
Kolejnym ważnym elementem jest reestemowanie postów. Jeśli chcecie, możecie dzielić się na swojej tablicy artykułami napisanymi przez innych ludzi, klikając przycisk „reestem”, umieszczony na dole każdego posta. Ale nie warto tego robić bez przemyślenia, bo reestemowanie postów zjada bandwith.
Nie zrozumcie mnie źle, uważam, że reestemowanie jest świetną rzeczą. Sądzę po prostu, że należy dzielić się tylko treściami, które naprawdę są tego warte.
Regularne publikowanie
Bandwith zmusza do regularnego publikowania. Jak wspomniałam wcześniej, jego ilość zależy między innymi od wynagrodzeń, które otrzymujemy za nasze komentarze i posty. Jest to jednak wyliczane jako średnia za pewien określony okres czasu i uaktualniane na bieżąco. Tym samym, jeśli nie wrzucamy regularnie nowych treści na Steemit, może się okazać, że nie wykorzystaliśmy bandwithu, który dostaliśmy na poprzednie posty, nowego zaś przyznano nam bardzo mało, bo mamy małe Steem Power.
Podsumowanie
Bandwidth, podobnie jak wszystko inne na Steemicie, ma na celu promowanie wartościowych autorów i cennych treści. Teraz, kiedy już się z nim lepiej zapoznałam, coraz bardziej doceniam jak bardzo wyjątkową platformą jest Steemit. Internet zalewa nas masą bezsensownych treści, które bardzo często nie wznoszą nic do naszego życia. Bardzo się cieszę, że przynajmniej tutaj twórcy postawili na jakość, a nie na ilość.
Jeśli wiecie co więcej na temat bandwithu, będę bardzo wdzięczna, jeśli podzielicie się tym ze mną w komentarzach. Mimo poszukiwań nie udało mi się bowiem niestety znaleźć więcej informacji ponad to, co tutaj napisałam.
Sam ostatnio też się wgłębiam w technikalia blockchainu Steem i coraz bardziej mnie on zadziwia. Jest tyle rzeczy, o których pomyśleli twórcy.
Bardzo cenię sobie Twoje spostrzeżenia. Jesteś ostatnio jedną z moich ulubionych blogerek ;)
Cieszę się ogromnie ;) Mam nadzieję, że nadal będę w stanie trzymać poziom ;) A twórcy Steemitu naprawdę super to sobie obmyślili. To napraedę świetna platforma i mam nadzieję, że zysja popularność, na którą zasługuje ;)
Bardzo ważny post dla wielu użytkowników tutaj, nareszcie ktoś go zrobił i to naprawdę dobrze! Podbijam i czekam aż @noisy się zjawi żeby wywindować go na szczyt.
Zgadzam się
Cieszę się, że Ci się podoba ;)
Dobry post. Poszedł resteem z mojej strony 😃
Yay! Dziękuję ogromnie ;)
Przy edycji, do blockchaina zapisywana jest tylko różnica pomiędzy tekstami (na takiej samej zasadzie jak np w systemie kontroli wersji git.
PS Warto zajrzeć też tutaj: https://steemit.com/polish/@jamzed/dlaczego-czasami-dostajesz-blad-bandwidth-limit-exceeded
No to teraz wiem czemu mi zajadało:) No cóż poczekam... Czytałem parę dni temu tylko w tym gąszczu odnaleźć to cud. Oba poradniki są pomocne bez zdania...
O, dziękuję. Już poprawiam ;)
Ale Trafiłaś:) Tego właśnie szukam bo mi zjadało:(
No mi właśnie też, dlatego zaczęłam to sprawdzać ;(
Skoro to takie demokratyczne miejsce, to odważę się na krytyczny komentarz.
Czemu te same osoby ciągle promują posty swich znajomych?
Jaka jest szansa na to, że zostaniesz tzw. wielorybem?
Czy banały o kryptowalutach głoszone przez niektórych użytkowników są rzeczywiście warte setki dolarów?
No właśnie dlatego, że jest ta demokracja, każdy może promować post, który zechce.
Droga do wieloryba nie jest wcale taka prosta. Albo będziesz pisać dużo i dobrze, albo wpłacisz pieniądze na doładowanie konta.
Steem opiera się nie tylko na jakości, ale także na followersach i nagrodach kuracyjnych.
Zauważyłem, że sporo mało wartościowych tekstów zbiera bardzo duże nagrody i to często dzięki znajomym. To nie jest nielegalne, ale bardziej przypomina oligarchię.
Powiem Ci: tak i nie.
Jestem kompletnym nieznajomkiem dla "oligarchów" jak ich nazwałeś, a pierwszą osobą, która podbija moje posty jest @lukmarkus
Stan na dziś to 88 podbić, w moich postach od moich steemitowych narodzin.
Nawet jak mu się zgrzyty w prezentowanej przeze mnie muzyce nie podobają :)
Czy to co robię jest wartościowe? De gustibus...
Z drugiej strony patrząc Ci "oligarchowie"muszą w jakiś sposób przyciągnąć "grube ryby". Skoro ktoś dorobił się marki i będzie tu pisał to dają zarobić "gwieździe", żeby rozkręcić biznes i przyciągnąć plankton...
Samo życie.
Pewnie tak jest. Im zależy, żeby użytkowników przybywało, bo tylko wtedy będą mogli wypłacić swoje miliony, ale ludzie zostaną na dłużej, kiedy w rubryce ,,trending" będzie wartościowy materiał, a nie banały pisane (częściej kręcone) dla kasy.
Ja też Plankton 😉 Podbijesz czasami?
Mój głos "waży" w tej chwili 0.03. Aktualnie ładuję MOC bo zbyt szczodrze klikałem rozdając steemowe walory. Dodam Cię do obserwowanych.
Osiągnąłeś cel i zaglądnąłem w twój profil.
Masz kilka ładnych fotek :)
Radzę zapoznać się z inicjatywą TemaTYgodnia.
Dasz się poznać społeczności i może wygrasz konkurs i zarobisz grosza. :)
Masz 77 postów, ja po 50 dniach zbliżam się powoli do 1000 postów :)
Lubię pisać ...
Dałbym ci lajka, ale z przerażeniem stwierdziłem, że mam tak samo jak napisałeś - mało 💪.
Tylko nie lajka.
Uciekłem z facebooka przed "kotkami" :)
Ja też, a jeszcze bardziej czytać.
Widzę, że masz kolekcję plakatów z czasów komuny i interesujesz się czasami Solidarności.
Powstał nowy tag #reakcja. Możesz tam wrzucać tego typu tematykę.
Może objedziesz Muzeum IIWW i zrobisz cykl zbudowany z kolejnych elementów wystawy?
A gdzie twoj steem power kolego? Dlaczego taki mały? Pożyczałeś komuś?
Za ilę się pożycza SP? Gdzie to się odbywa?
Minowboster. Ty pozyczyles lub klikasz na wyplate. Twoj stemm power powinien byc standardowo 27 a jest 9 u ciebie
Nie pozyczaj. Inwestuj w stemm power z postow
Hmm... Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, ale kiedy rejestrowałam się na Steemicie nie znnałam tutaj absolutnie nikogo. Mimo tego spotkałam się tutaj tylko z pomocą, przyjaźnią i dobrym słowem. Masz inne doświadczenia? Jeśli tak bardzomi przykro.
Nie obraź się, ale na busy.org widać wyraźnie, że właściwie tylko jeden użytkownik podbija wypłaty na prawie wszystkich postach. Może to przypadek, ale tak jest na wielu innych kontach. Piszę to w dobrej wierze, bo cenię wolność słowa i demokrację.
Każdy chce zarobić, więc walczy o lajki innych użytkowników dobrym słowem i przyjaźnią.
Hmm... Z ręką na sercu znam na Steemicie dwie osoby. @avtandil i @lamimummy. Zarejestrowali się tutaj już po mnie i sama ich tutaj zaprosiłam. Jest mi trochę przykro, że uważasz, że moje posty nie zasługują na głosy, które otrzymują, bo naprawdę staram się, żeby były jak najlepsze.
EDIT
A, przepraszam trzy. Znam jeszcze @kolorowa.wedzma
Ją z kolei zaprosił avtandil.
Tego nie powiedziałem, że nie zasługują na głosy. Poczytałem siobie różne drogie posty na steemie i niektórzy mówią wprost, że trzeba podlizać się ludziom z dużym kontem, a takich najłatwiej spotkać na czacie na discordzie.
A co sądzisz o botach do głosowania... Też demokratyczne?
Nie. Ale.nieskuteczne.
Zależy dla kogo.
Wiesz, niedawno ktoś z polskiego Steemitu robił eksperyment z bootami. Wysyłał im kasę i patrzył, ile dostanie w zamian. A potem wrzucił to do tabelki i opublikował. Niestety nie pamiętam, kto to był. Ale w rezultacie wyszedł na minus.
Za dużo liter! Przeciążyłaś serwery. ;)
Najwyraźniej muszę mniej pisać ;)
dobry artykuł
Fajny wpis - teraz jakby coś - to będę wiedzieć co się dzieje.
PS.:
"Dużo lepiej postawić na ilość, a nie na jakość." w części - Spamerskie komentarze ;)