Panowie mam dla was pewną propozycję jak połączyć steem i chęć ćwiczenia warsztatu. Oczywiście z proporcji może skorzystać również inny aspirujący pisarz, których na pewno ten temat przyciągnie, albo nikt ;)
Sam kiedyś miałem aspiracje do zostania pisarzem, ale zmarnowałem ku temu najlepsze momenty życia, a czasami sklecenie parę słów na steem pokazuje mi, jak daleką drogę musiałbym przejść, a nawet osiągniecie celu wydania książki nie rokuje odniesienia w życiu sukcesu finansowego. Znam osobę blisko powiązaną z Krzysztof Piskorskim i autor ten również zajmuje się sprzedażą własnych książek, bo ma na nie rabat,a część dostaje w formie wynagrodzenia. Znajomi kupują książki od niego, bo w normalnej dystrybucji do autora bezpośrednio trafiają złotówki.
Wracając do steem, jak połączyć zarobek, który i tak jest to nie największy, z pisaniem i zmotywować czytelników do większego upvote. Wydawać swoją twórczość jako tak zwana książka (gra) paragrafowa, gdzie czytelnik podejmuję decyzję jak potoczy się fabuła wybierając decyzje, jakie podejmuje bohater, kwestie dialogowe, które mają wpływ na rozwój sytuacji, czy np kolejność, w której dane miejsce będzie odwiedzane.
Wymaga co prawda większej wyobraźni i dyscypliny, bo trzeba nakreślić więcej dróg do zakończenia i to nie jednego.
Widziałem to jako post główny opisujący część fabuły, na który, a decyzje do podjęcia w formie komentarzy, na które uczestnicy głosują i komentarz z największą kwotą jest jako wybrany przez czytelników.
Oczywiście niektóre wybory mogą prowadzić w ślepe zaułki, śmierć, więzienie etc i trzeba by było wrócić wtedy do save'a i kontynuować zabawę dalej.
Można przeznaczyć część z zarobku, na nagrodę dla osoby, która doprowadziła do zakończenia z najmniejszą ilością pomyłek. Myślę, że mogłoby to bardziej zmotywować czytelników.
Polecam coś przeczytać takiego przed rozpoczęciem http://lubimyczytac.pl/ksiazki/t/gra-paragrafowa
Pozdrawiam
Chyba @barbarossastudio chciał coś takiego zacząć (albo się pomyliłem), napisz do niego na steem.chat
Wiem, bo nawet czytałem i uśmiechałem się pod nosem, że nie tylko ja wpadłem na ten pomysł.
Tylko z tego co pamiętam @barbarossastudio rozważał model "payforread", czyli kolejne epizody po opłaceniu.
Jak pisałem brakuje mi czasu i zacięcia na realizacje, tak więc zostawiam pomysł i sugestie jego realizacji w formie komentarza i tyle ;)