You are viewing a single comment's thread from:
RE: Owoce i warzywa na Teneryfie część VIII- Granat
Bardzo lubię granaty. Te sprzedwane w polskich sklepach bardzo często są niedojrzałe. Zapewne aby dobrze zniosły transport są one zrywane przed osiągnięciem pełnej dojrzałości, a potem dojrzewanie jest wspomagane etylenem. Na drzewie etylen jest dostarczany "od środka", a w dojrzewalni od zewnątrz. Dlatego zauważyłam, że aby kupić u nas dojrzały granat, raczej należy wybrać taki z wyglądu nieco przejrzały, ale skórka nadal musi być bez dziur i miejsc zmiękłych.
Widzisz, a ja pod tym kątem nie analizowałem tego, nie zastanawiałem się nad procesem dojrzewania. Ciekawe spostrzeżenie, muszę się kiedyś zagłębić w tym temacie. Widzę, że i tak sobie dajesz dobrze radę z wyborem granatu. Życzę samych pysznych tych owoców. Pozdrawiam;-)
Wszystko z łakomstwa. ;) Tematykę dojrzewania w transporcie sobie sprawdziłam, bo nie lubię zarówno niedojrzałych bananów jak i ananasów. Z tymi ostatnimi w Polsce jest chyba najsłabiej. Zwykle kupuję i trzymam w domu jeszcze 5-7 dni, żeby zrobiły się słodkie.