Rzekoma płacowa dyskryminacja kobiet
Wage Gap jest na niekorzyść mężczyzn. Równe płace powinny być za TĘ SAMĄ PRACĘ, a nie za czas przebywania w pracy i np. bez uwzględniania pracy po godzinach. Więc jeśli zarobek nie jest zależny od efektów, tylko od czasu pracy, to dyskryminowani są mężczyźni.
Jak to wygląda przy obiektywnym wynagradzaniu obliczanym przez algorytm podaje Forbes na przykładzie UBERA
FORBES: Badanie Uber's Pay Gap pokazuje przeciwieństwo tego, co "naukowcy" próbowali udowodnić. [tytuł admina].
Różnica zarobków na korzyść mężczyzn wynika z: "Miejsca: o 20% to miejsce, w którym ludzie wybierają jazdę (trasy / dzielnice).
Doświadczenia: o 30% wynika z doświadczenia. Bardziej doświadczeni kierowcy Uber robią więcej. N.B. W Uber występuje znacząca luka w rotacji płci, w okresie sześciu miesięcy 60% mężczyzn rezygnuje z pracy, w tym czasie 76% kobiet to robi.
Prędkości/sprawności: o 50% wynika z prędkości, z danych wynika, że mężczyźni jeżdżą nieco szybciej, więc kończą więcej podróży na godzinę. N.B. w badaniu prędkość = „odległość podzielona przez czas podróży w danej godzinie kierowcy”. To jest pomiar nie tylko prędkości, ale i sprawności. Sprawność może być bardziej zależna od wyboru trasy niż prędkości jazdy, umiejętności rozwijanej dzięki doświadczeniu, patrz powyżej.
Jak australijski senator przyłapał pracownice agencji równouprawnienia na fałszowaniu wyników. Paniusia: "Różnica w dochodach kobiet i mężczyzn wynosi..." Senator "- a co z różnicą w ilości godzin przepracowanych?". Paniusia "eee, yyyy, eeee ..." Senator "- porównujecie dane o rocznych zarobkach z urzędu statystycznego. Czemu nie uwzględniacie danych o tym, że mężczyźni więcej pracują?" - "eeeyyyy..."