Czyżby koniec kolejnej polskiej giełdy Bitcoin (BTC)??
Po wejściu na stronę otrzymujemy komunikat:
Szanowni Państwo,
Informujemy, że nadal trwają prace konserwacyjne systemu informatycznego.
Gdy zostaną zakończone opublikujemy komunikat.
Za niedogodności przepraszamy,
Z poważaniem,
Zespół Bitcurex.
Trwa to już 4 albo 5 dzień. Komunikacja do firmy jest zerowa. Od firmy - tylko 2 komunikaty i ani krzty więcej? Wszystko wygląda jakby z firmy wypłynęło 6 mln zł w BTC.
Najgorsze w tym wszystkim to, że giełda w ogóle się nie komunikuje. Zamknęli wszystkie kanały włącznie z komórkami. Taka cisza pozwala aby wokół giełdy narastały bajki - zhakowana, wewnętrzna robota itp.
Jednak jaka jest prawda, skoro firma nie podaje żadnej informacji? Jedno jest pewne taka sytuacja powoduje, że nawet jeżeli giełda wróci to ludzie zabiorą z niej znaczny kapitał.
Bitcurex, nie odpowiada nawet jeżeli chodzi o pozostałe fundusze w PLN czy DASH.
Ja wiem jedno więcej tam grosza nie wpłacę.