Amura nie mierzyłem. Nie mieścił się w kołysce, która ma 105cm. więc wydaje mi się, że miał około 110cm.
Na początku szedł bez problemu, walka zaczęła się przy samym brzegu , raz nawet wyskoczył z podbieraka, ale na szczęście był mocno zapięty więc nie miał szans na ucieczkę :)
W tym wypadku wszystkie ryby złapane na słodkie kulki, które na tym łowisku się bardzo sprawdzają .
Pozdrawiam .
Amura nie mierzyłem. Nie mieścił się w kołysce, która ma 105cm. więc wydaje mi się, że miał około 110cm.
Na początku szedł bez problemu, walka zaczęła się przy samym brzegu , raz nawet wyskoczył z podbieraka, ale na szczęście był mocno zapięty więc nie miał szans na ucieczkę :)
W tym wypadku wszystkie ryby złapane na słodkie kulki, które na tym łowisku się bardzo sprawdzają .
Pozdrawiam .