W Wuhanie niestety pozostało jeszcze 7 polskich studentów i jak donoszą media akademiki w których przebywają nie są komfortowe pod względem panującej temperatury, ponieważ jest tam zimno- co niestety wpływa na osłabienie organizmu, dlatego najlepszym rozwiązaniem byłoby ściągnięcie ich już do polski, ale żeby tego dokonać wymagana jest masa procedur i porozumienie z chińskimi władzami. Sytuacja w samym Wuhan jest poważna, ponieważ tak jak wspominałem we wcześniejszych materiałach liczba chorych ciągle się zwiększa, a przepełnione szpitale nie są w stanie wszystkim pomóc- dodatkowo statystyki podane przez chiński rząd mogą być nieco przekłamane przez co ofiar koronawirusa może być zdecydowanie więcej. Jednak czy my jako Polacy mamy się faktycznie czego obawiać? Odpowiedź na to pytanie nie jest taka prosta jak mogłoby się wydawać. Otóż w wielu mediach pojawiają się wypowiedzi sugerujące, że wirus grypy jest dużo groźniejszy i to on jest zdecydowanie większym zagrożeniem dla wielu Polaków, ponieważ jeśli spojrzymy chociażby na rok 2019 to według danych zgromadzonych przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego

wynika, że w tamtym roku chorych na grypę osób tylko w naszym kraju było łącznie ponad 2,5 miliona z czego 10 tysięcy wymagało kuracji szpitalnej, a 25 pacjentów zmarło.