ANON TYRANOZAURUS
Bądź mną. Lvl 25. Od porodówy miej krótsze o ok. 20 cm ręce niż normalny człowiek. Chyba lekarz cię nie wyskrobał jak trzeba. Od samego przedszkola inne seby wyzywają cię anon-tyranozaur. Nie wiesz o co chodzi bo niebardzo into zwierzęta mezozoiku. Poproś mame o książkę o dinozaurach. Mame kupuje. Oglądasz. Omgzajebiste. Jednak ten tyranozaur. Krótkie rączki. Jak on klepał niemca po kasku? Pewnie tak jak ja xD Pomimo nieszczęsnego t-rexa wpierdalanie piasku i pokazywanie siusiaków koleżankom w przedszkolnym kiblu przestają być twoją pasją, ustępując dinozaurom. Tyranozaur jest twoim ulubionym. Nawet płaczesz w kinie na jurassic park iii jak ginie zajebany przez tego skurwodaktyla z piłą na plecach. Od tego czasu stary się do ciebie nie przyznaje publicznie, poza tym to tate jednak spoko ziomek. Przez całą podstawówke podciera ci dupe bo sam nie dosięgasz. Ponadto coraz częściej chodzisz z rękami zgiętymi w łokciach, bo bolą jak masz wyprostowane. A jak piszesz to garbisz sie jak quasimodo, żeby dosięgać do biurka. To potęguje efekt tyranozaura. Seby roflują cały czas, jednak ogólnie jesteś przez nich lubiany. Nawet częstują cię maczugami. Wygryw.rar Z czasem do starych dochodzi wieść o twojej ksywie, jednak tłumaczysz, że to dlatego bo lubisz dinozaury. Płaczesz w serduszku jednak. W licbazie wyzwiska się nasilają. Jestem za stary na zjebane dinozaury. Mam ich dosyć. A seby dalej wyzywają. Szkalują można powiedzieć (21:37 xDDDD pozdrodlakumatychelogitarasiema xDDD takie kurwa zabawne xDD). W drugiej klasie miej już tego powyżej uszu. Chcą tyranozaura. Będą mieli tyranozaura. Zgól wszystkie włosy. Wszystkie. Pomaluj się na zielono w brązowe paski. Podkurcz ręce jak to tylko możliwe, pochyl się mocno do przodu i wybiegnij z domu wydając zjebane ryki. Drapieżnik. Łowca. Królewski jaszczur. Pan jurajskiej dżungli. Biegniesz. Powalasz drzewa. Wbiegnij na wzgórze. Obejmujesz wszystko wzrokiem. Miasto, las, rzekę. Wszystko twoje. Drapieżnik. Łowca. Słyszysz szelest. Sarna.bot. Ofiara. Pokarm. Gonisz ją. Doganiasz. Sam w to nie wieżysz. Zatapiasz zęby. Brak wiary ustępuje instynktowi. Pradawnej sile rządzącej światem od zarania dziejów. Łamiesz ofierze kark. Szkoda że to nie triceratops, tylko zjebana sarna. Niesiesz ją w zębach, by skończyć posiłek w spokojnym miejscu. Przypominasz sobie o sebie, który najbardziej się nakręcał na wyzywanie cię. Zaczaj się pod szkołą. Wychodzi seba. Podążaj za kolejną ofiarą. Rzuć się na niego pod jego domem. Już nie taki kozak. Gdzie twoje mma trenowane od trzech lat, seba? GDZIE TWOJE MMA? Łapiesz go za nogę. Podrzucasz do góry. Spada na ziemię i łamie sobie rękę.
-anon ty ochujałeś?!! Aaaaaałaaaa...
-nie jestem anon. Jestem władcą świata. Największym drapieżnikiem stąpającym po lądzie. 14 metrów długości, 6 ton wagi. Siła zgryzu najmocniejsza w królestwie zwierząt...
-POJEBAŁO CIĘ?! ZŁAMAŁEŚ MI RĘKĘ! I CZEMU JESTEŚ KURWA GOŁY, ŁYSY I ZIELONY?! Ałaaaaaaaa....
Nie odpowiedziałem. Postawiłem nogę na jego brzuchu. Zbierałem się do ryku, gdy z całej siły zajebał mi w mordę z buta. Tego było za wiele. Ugryzłem go w ryj. Wyszarpnąłem kawał mięsa z jego polika. Nos i ucho. Zostawiłem go tam. Krzyczał. Wieczorem był w szpitalu z obandażowaną gębą. Jakoś mu przyszyli. Policja przyjechała po mnie. Rage mi zszedł, były zeznania. Jako że byłem gnębiony przez niego, postanowiono dać mi drugą szansę. Wysłano mnie na terapię. Jednym z zabiegów był seans hipnotyczny. Po tym wszystko zapomniałem. Nigdy nie lubiłem dinozaurów. Nigdy nie byłem przezywany. Przeprowadziliśmy się. Poszedłem na studia. Poznałem nowych kumpli i pewną dziewczynę. Świetnie się z nią gadało. Mieliśmy wspólne tematy. 8/10, mnie wystarczyło. Kilka dni później chodziliśmy ze sobą, ale nie za rękę, bo jej było niewygodnie xD Spędzaliśmy razem mnóstwo czasu. Pewnego razu gdy przyszła do mnie na noc, zechciała by było inaczej niż zwykle.
-anon, bądź dziś jak dzikus, krzycz, bądź jak zwierzę, jak potwór, jak drapieżnik! Drapieżnik. Łowca. Królewski jaszczur. Pan jurajskiej dżungli. Przypominasz sobie wszystko. WSZYSTKO. Rzuć się na nią. Złap ją wpół zębami. Przewróć. Postaw nogę na jej szyi. Kurwa, chyba jej się podoba. Odwróć ją na plecy. Nie dosięgasz rękami do stanika.
-Anon daj już spokój! Nie bawi mnie już to.
Ty nie jesteś anon. Jesteś tyranosaurus rex. 14 metrów długości. 6 ton wagi. Siła zgryzu największa w królestwie zwierząt. Najpotężniejszy drapieżnik jaki stąpał po lądzie. Łowca. Królewski jaszczur. Pan jurajskiej dżungli