Jest to moja subiektywna opinia wyssana z palca :P...uważam że 85% rzeczy które znajdują się na pułkach w aptece to albo syf albo coś co więcej nam szkodzi niż pomaga... lecz jednak jak widać można znaleźć tam również coś wartościowego :)
Jest to moja subiektywna opinia wyssana z palca :P...uważam że 85% rzeczy które znajdują się na pułkach w aptece to albo syf albo coś co więcej nam szkodzi niż pomaga... lecz jednak jak widać można znaleźć tam również coś wartościowego :)
Zgadzam się z Twoją subiektywną opinią :P Choć zastanawiałabym sie czy nie wygląda to raczej tak ze ok 40% to szkodliwy syf, a 45% to nikomu nie potrzebne "suplementy diety" i inne tego typu wynalzaki (jak środek do nadmiernej wydzieliny usznej, czy, o zgrozo, maść na rozjasnienie okolic odbytu :P )
Właśnie to miałem na myśli ale nie wiedząc czemu nie sprecyzowałem tak dokładnie jak Ty :)